Technologie
Krótkie treści to dziś już nie tylko TikTok. Big Techy idą tym śladem
Meta, YouTube czy Spotify coraz bardziej świadomie próbują podążać drogą TikToka. Pojedynek na „shortsy” nabiera tempa i obrazuje zmiany w trendach dotyczących pokazywania krótkich treści video.
Ostatnie miesiące przynoszą nam kolejne informacje o nowych produktach największych światowych firm technologicznych. Promowanie krótkich treści od pewnego czasu jest zauważalne chociażby na Facebooku i Instagramie. Meta – jako ich właściciel – dąży do tego, aby obie platformy współpracowały ze sobą przy angażowaniu widzów w krótkie treści.
W obu przypadkach co i rusz powstają nowe funkcje, których zadaniem jest jeszcze bardziej skuteczne zachęcenie użytkowników do korzystania z platform. Facebook Reels posiada chociażby funkcję „Grooves", której zadaniem jest automatyczne wyrównanie i synchronizacja ruchu w filmie z daną ścieżką dźwiękową. Jedno ze swoich narzędzi udoskonalił też Instagram. Użytkownicy IG mają teraz możliwość dzielenia się reelsami ze swoimi znajomymi.
Bezpośrednią konkurencję dla TikToka stanowią też Shortsy. Obecne od 2020 roku (w Polsce od 14 lipca 2021 roku) krótkie formaty na dobre zagościły na YouTube, a kolejne ruchy Alphabetu (właściciela YT) pokazują, że jest to inwestycja, którą firma traktuje coraz bardziej poważnie. Zmiany sprawiają, że twórcy krótkich treści uzyskają możliwość czerpania zysków z reklam, które przed takimi filmikami się pojawią.
Spotify dołącza do gry
W kontekście inwestowania w krótkie filmy ciekawa jest także informacja dotycząca Spotify. Aplikacja, która w pierwszej kolejności kojarzona jest z muzyką, również postanowiła postawić na krótkie filmy video. Od 8 marca jest tam dostępne narzędzie „Previews". Jego celem ma być utrzymanie uwagi użytkowników i zachęcenie ich do słuchania płyty/podcastu poprzez filmy. W ten sposób osoby korzystające z aplikacji mają być nakłonieni do stopniowego powiększenia biblioteki utworów do późniejszego odsłuchania.
Czytaj też
Zmiana sposobu pozyskiwania widza
Zmiany zachodzące na rynku śledzi m.in. Jan Raszyński – senior SEM/SEO w firmie Marketing Match. Zdaniem specjalisty, firmy technologiczne – chcąc utrzymać uwagę użytkowników – muszą non-stop wymyślać nowe rozwiązania. Celem Big Techów ma być m.in. stworzenie wrażenia spędzenia „tylko minutki" na danych portalach, w aplikacjach. W ten sposób – mimowolnie- stajemy się zakładnikami tych treści, a w konsekwencji spędzamy tam znacznie więcej czasu niż pierwotnie zakładaliśmy
Jak podkreśla Jan Raszyński, ostatnie lata przyniosły też zmiany w sposobie pozyskiwania uwagi użytkowników. Pojawienie się nowych rodzajów możliwości kreowania treści (formaty audio i wideo) stopniowo zajmowały miejsca przeznaczane na tekst pisany. Wynika to z łatwiejszego przyswajania takich treści przez ludzki mózg.
„Dążenie do najprostszego sposobu konsumowania treści przez użytkowników doprowadziło nas do etapu krótkich treści wideo trwających od kilku sekund do maksymalnie 2-3 minut" – stwierdził Raszyński.
Czytaj też
Sztuczna inteligencja wkroczy do gry?
Czy na podstawie tych obserwacji możemy przewidzieć, co przyniesie nam nieodległa przyszłość? Zdaniem eksperta Marketing Match, pojawienie się za jakiś czas nowej, prostej aplikacji jest bardzo prawdopodobne.
Niewykluczone, że duży udział w jej powstawaniu będzie już mieć sztuczna inteligencja. Wyścig trwa, a zauważalny rozwój AI sprawia, że z pewnością jeszcze nie raz napotkamy na nowe, absorbujące naszą uwagę i czas, aplikacje.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].