Reklama

Polityka i prawo

Swobodne podróże po UE z certyfikatem covidowym w mObywatelu. Czas na test systemu

Fot. Nubia Navarro/pixnio.com/CC0
Fot. Nubia Navarro/pixnio.com/CC0

Zgodnie z planami od wakacji możliwe ma być swobodne przemieszczanie się po terenie Unii Europejskiej z certyfikatem covidowym w aplikacji mObywatel - wskazała w rozmowie z PAP Justyna Orłowska, pełnomocnik premiera ds. GovTech. Jak dodała, pierwsze testy, czy apka sprawdzi się na wszystkich granicach, zostały zaplanowane na koniec maja br. 

Jak opisywała szefowa działającego w kancelarii premiera Centrum GovTech, w czerwcu wszystkie kraje UE, w tym Polska, otrzymają projekt decyzji Komisji Europejskiej, w której będą szczegóły legislacyjne umożliwiające funkcjonowanie całego systemu.

Potrzebne będą także konsultacje, ale mamy nadzieję, że najpóźniej w lipcu będziemy już podróżować z tymi certyfikatami przynajmniej po UE. Trwają też rozmowy KE i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczące poszerzenia tej inicjatywy - powiedziała. We wspólnej europejskiej inicjatywie uczestniczą też niektóre kraje spoza UE, jak np. Islandia lub Norwegia.

Jak mówiła Justyna Orłowska, według wstępnych unijnych założeń zielone światło do przekroczenia granicy ma dać odbyty pełny cykl szczepień (jedna lub dwie dawki zależnie od szczepionki), pozytywny wynik testu na COVID-19 przez pół roku od przeprowadzenia lub negatywny - w ciągu 24 godzin.

mObywatel to stworzona w resorcie cyfryzacji aplikacja z e-dokumentami na telefon komórkowy. Zawiera te same dane, co dowód osobisty i pozwala m.in. realizować eRecepty bez podawania numeru PESEL, a także potwierdzić tożsamość, nabyte uprawnienia kierowcy czy odbyte szczepienia przeciw COVID-19.

W ramach unijnego pilotażu pod koniec maja odbędą się testy, które będą weryfikowały, czy pogranicznicy na którejkolwiek granicy w UE będą w stanie odczytać informacje na ten temat zawarte w mObywatelu. Aplikacja będzie generowała kod QR, dający >>zielone<< albo >>czerwone<< światło na granicy bez ujawniania danych o stanie zdrowia - opisywała Orłowska.

Zapewniła, że wszystkie dane dotyczące zdrowia będą przechowywane w Polsce. Inne kraje nie będą nimi dysponowały, a jedynie mogły zapytać polską bazę, czy dana osoba spełnia określone warunki.

Jeżeli ktoś nie jest >>cyfrowy<< i chciałby mieć ten >>certyfikat covidowy<< fizycznie w ręku, to może poprosić o wydrukowanie kodu w gabinecie lekarskim, gdyż te same informacje są również dostępne na stronie pacjent.gov.pl - powiedziała Orłowska.

Wskazała, że obie opcje - pokazanie kodu QR w aplikacji lub wydrukowanego na papierze - powinny sprawdzić się na granicy. Jak mówiła, trwają też prace, by w systemie uwzględnić osoby, które nie mają numeru PESEL, a zaszczepiły się w Polsce - np. pracowników z Ukrainy.

image

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze