Reklama

Social media

YouTube blokuje dostęp do rosyjskich kanałów. Reakcja Big Techów na inwazję na Ukrainę

geralt / pixabay
geralt / pixabay

Platforma YouTube wyłączyła dostęp do niektórych rosyjskich kanałów w kilku krajach. To kolejna z decyzji gigantów internetowych, która stanowi reakcję na rosyjską inwazję na Ukrainę. Jednak zdaniem Janusza Cieszyńskiego, tempo działań gigantów Big Tech jest „zadziwiająco wolne”.

Reklama

Marta Poślad, która zajmuje stanowisko Director, CEE & Transatlantic Public Policy w Google napisała na Twitterze: „W obliczu wojny na Ukrainie podejmujemy kolejne działania - w związku z decyzjami rządów, w tym Polski, zablokowaliśmy dostęp do niektórych rosyjskich kanałów na YouTube w tych krajach”. „Nasze zespoły pozostają w gotowości do podjęcia następnych kroków” – dodała.

Reklama

Apel do Big Techów

W niedzielę Janusz Cieszyński, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa w KPRM zaapelował o zablokowanie kanałów, siejących dezinformację w związku z atakiem Rosji na Ukrainę do Facebooka, Twittera oraz Youtube'a.

Reklama

"Szanowni państwo, piszecie o tym, że w związku z tą sytuacją nie pozwolicie płacić kremlowskim tubom propagandowym za reklamy w swoich serwisach. To nie jest wystarczające. Zdejmijcie te kanały. Zablokujmy te treści, macie do tego pełne możliwości, bo robicie to wobec innych na co dzień" - mówił.

List w tej sprawie do czterech największych platform technologicznych (Facebooka, Google'a, YouTube'a i Twittera) wystosowali tego samego dnia premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. "Chociaż platformy internetowe podjęły znaczące wysiłki w odpowiedzi na bezprecedensową kampanię kłamstw rosyjskiego rządu, nie zrobiono wystarczająco wiele (...) To czas na stanowcze działania, wzywamy więc do podjęcia natychmiastowych kroków" - zaapelowali.

Cieszyński: Zadziwiająco wolne tempo reakcji

Janusz Cieszyński krytycznie wypowiedział się o tempie blokady dezinformujących treści przez największe platformy technologiczne. „Zadziwiająco wolne tempo reakcji” – tak skomentował pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa ich działania, zmierzające do blokady prorosyjskich, dezinformujących treści.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydała w sobotę decyzję o zablokowaniu dostępu do stron szerzących rosyjską propagandę - jak przekazywano, mowa o "kilkudziesięciu adresach, które zostały zidentyfikowane przez ekspertów od walki z dezinformacją". Wśród nich znalazł się portal Sputnik News, który namawia teraz czytelników do subskrybowania jego kanału na platformie Telegram.

Google wyłącza częściowo Google Maps

Jak pisaliśmy, Google Alphabet Inc przekazał też w weekend, że tymczasowo wyłączyło na obszarze Ukrainy pewne narzędzia Google Maps, które dostarczają na żywo informacje o warunkach drogowych i lokalizacji określonych miejsc. Chodziło o bezpieczeństwo społeczności lokalnych w kraju i dokonano tego po konsultacjach z władzami Ukrainy, w tym z władzami regionalnymi i lokalnymi. Tymczasowe wyłączenia niektórych funkcji map związane są z faktem, że Ukraina stoi w obliczu ataków ze strony rosyjskich sił inwazyjnych.

Również aplikacja propagandowego medium rosyjskiego „Russia Today" została usunięta ze sklepu Google Play na Ukrainie na żądanie rządu w Kijowie. W sobotę koncern zablokował RT i innym prorosyjskim kanałom, możliwość otrzymywania pieniędzy za reklamy w witrynach oraz aplikacjach giganta, a także czerpania zysków z wyświetlania reklam podczas emisji wideo na YouTube. „Russia Today” zniknęła też z naszego kraju. „Presja ma sens, Russia Today nie jest już dostępne w Polsce” – poinformował w tweecie Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyfryzacji.

Twitch i OnlyFans blokują wszystkich użytkowników z Rosji z powodu sankcji

Kolejne serwisy dołączają się do bojkotu rosyjskich użytkowników. Platformy Twitch i OnlyFans, bardzo popularne w Rosji, zdecydowały się zablokować wszystkich użytkowników z tego kraju. Fani zarabiania przez internet przy ich wykorzystaniu są teraz pozbawieni możliwości wypłaty pieniędzy ze swoich kont, nawet tych, które zostały zarobione przed nałożeniem sankcji przez Zachód.

Użytkownicy Twitcha i OnlyFans z Rosji skarżą się, że serwisy zablokowały im możliwość wypłacania pieniędzy zarobionych na platformach. Odpowiada za to umieszczenie wszystkich kont użytkowników z Federacji Rosyjskiej na „czarnej liście”, a raczej całego rosyjskiego systemu finansowego. Podczas próby wypłaty pieniędzy na kartę bankową otwartą w dowolnym rosyjskim banku pojawia się komunikat o błędzie. Tym samym wszyscy użytkownicy tych usług, którzy nie posiadają kont i kart w innych państwach, są pozbawieni dostępu do swoich pieniędzy.

Apel polskich mediów

Dziennikarski think tank Instytut Zamenhofa jest inicjatorem apelu polskich redakcji do platform cyfrowych, zarządzających największymi serwisami social media: "Międzynarodowe koncerny stały się mimowolnymi sojusznikami Władimira Putina. Bez zdecydowanej reakcji firm Big Tech nie wygra się wojny z dezinformacją" - stwierdza Instytut Zamenhofa.

O apelu polskich mediów piszemy tutaj.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama