Social media
Przeszukania w miejscach powiązanych z Project Veritas - projektem śledczym alt-prawicy w USA
FBI przeszukało co najmniej dwie lokalizacje powiązane z Project Veritas - projektem śledczym alt-prawicy w USA. Celem rewizji miało być m.in. wyjaśnienie, w jaki sposób grupa weszła w posiadanie prywatnego dziennika córki Joe Bidena, przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku.
O sprawie informuje dziennik "New York Times", według którego agenci federalni przeszukali lokalizacje powiązane z osobami współpracującymi z Project Veritas i jego liderem, Jamesem O’Keefe. Jedna z nich znajdowała się w Nowym Jorku, a druga w Mamaroneck, gdzie znajdują się biura PV.
Project Veritas przedstawia się jako inicjatywa dziennikarska, której celem jest demaskowanie korupcji w mainstreamowych kręgach politycznych.
Według krytyków, organizacja zajmuje się jednak nie dziennikarstwem, a amatorskim szpiegostwem i infiltracją organizacji progresywnych, często z zamiarem nagrywania rozmów ich członków, aby pozyskać w ten sposób materiał potencjalnie dający paliwo negatywnym emocjom po stronie konserwatywnej, przekładającym się na wpłaty sponsorskie dla PV.
Polityczna operacja szpiegowska
Jedną z organizacji, które podsłuchiwali członkowie Project Veritas, jest firma konsultingowa Democracy Partners z branży strategicznej komunikacji politycznej.
Project Veritas zinfiltrował organizację, posługując się fałszywą tożsamością i dokumentami. Jeden ze współpracowników PV, podając się za osobę poszukującą pracy złożył sfabrykowane CV i podając nieprawdziwe dane, wszedł do firmy, by pozyskać dane na temat jej działalności. Sprawa znalazła się w sądzie federalnym, który orzekł, że Project Veritas może być uważany za "polityczną operację szpiegowską".
Firma konsultingowa Democracy Partners to nie jedyna organizacja, którą działacze Projectu Veritas infiltrowali ze względu na motywacje polityczne. W 2010 roku - jak przypomina serwis Gizmodo - próbowali oni przeniknąć do biura senatorki Mary Landrieu podając się za pracowników firmy telekomunikacyjnej. Szef projektu O’Keefe został wtedy ukarany za wykroczenie.
Jak Project Veritas manipuluje opinią publiczną
Amerykańskie media zwracają uwagę, że Project Veritas - wbrew swojej nazwie - nie zajmuje się wcale walką o prawdę w przestrzeni publicznej, ale angażuje się w rozmaite działania, których celem jest manipulacja opinią publiczną, a niekiedy nawet i "operacje psychologiczne", wielokrotnie wypuszczając fałszywe informacje do mediów i manipulując nimi tak, by doprowadzić do ich publikacji.
Były brytyjski szpieg i szkolenia operacyjne dla pracowników
Według "NYT" fragmenty skradzionego dziennika córki Bidena opublikowała jedna ze stron "informacyjnych" alternatywnej prawicy, która zarejestrowana jest pod tym samym adresem, pod którym działała firma byłego brytyjskiego szpiega Richarda Seddona, współpracującego w przeszłości z Project Veritas na zasadzie konsultingu. Funkcjonuje tam również inna spółka, powiązana z szefem PV - O’Keefe’em.
Czytaj też: #CyberMagazyn: Prof. Jan Kreft: „W internecie bardzo wielu krzyczy, ale niewielu jest słuchanych” [WYWIAD]
Richard Seddon pomagał szkolić pracowników Project Veritas ze szpiegowskich technik operacyjnych i taktyki.
Serwis Gizmodo, po publikacji informacji z powołaniem się na źródła w "NYT" otrzymał od organizacji Project Veritas korespondencję, w której zarzucono mu dezinformację i celowe rozpowszechnianie kłamstw.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany