Reklama

Social media

Kryzys zdrowia psychicznego. Szkoły pozywają Big Techy

Fot. Brad Flickinger/Wikimedia Commons/CC 2.0
Fot. Brad Flickinger/Wikimedia Commons/CC 2.0

Szkoły publiczne w Seattle pozwały TikToka, YouTube’a, Facebooka, Snapa i Instagrama argumentując, że giganci mediów społecznościowych są winni wywołaniu kryzysu zdrowia psychicznego u młodzieży wykorzystując ich wrażliwość dla maksymalizacji własnych zysków finansowych.

Reklama

Szkoły publiczne w Seattle skierowały pozew przeciwko wiodącym platformom internetowym i firmom, do których one należą domagając się odszkodowania za to, co nazwały „prowadzoną z sukcesem eksploatacją podatnych mózgów młodzieży" dla celów maksymalizacji własnych zysków przez spółki technologiczne, z wykorzystaniem taktyk psychologicznych, które ostatecznie doprowadziły do odczuwalnego przez placówki oświatowe kryzysu zdrowia psychicznego młodych ludzi.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Pierwszy taki pozew

Serwis Geek Wire podaje, że choć podobne sprawy w sądach w całych USA zakładają setki, jeśli nie tysiące rodzin nastolatków w kryzysie zdrowia psychicznego, to jednak dystrykt szkolny z Seattle jest pierwszą w kraju organizacją tego typu, która zdecydowała się rzucić Big Techom wyzwanie w sądzie.

Zdaniem szkół, uzależnienie od mediów społecznościowych, któremu ulega dziś większość uczniów, przełożyła się na znaczne szkody finansowe i zakłócenia w funkcjonowaniu placówek oświatowych.

W pozwie, który dystrykt szkół publicznych złożył przeciwko firmom technologicznym, wskazuje się na to, iż wraz z rosnącym problemem kryzysu zdrowia psychicznego młodzieży, powiązanym z nowymi technologiami, rosną również koszty np. konsultacji psychologicznych, które mają pomagać uczniom, a także inne nakłady finansowe na radzenie sobie z tymi zagrożeniami.

Czytaj też

Kryzys zdrowia psychicznego to nie przypadek

Zdaniem szkół, kryzys zdrowia psychicznego wśród młodzieży nie jest przypadkiem, a wprost przeciwnie – to wynik „celowych działań i wyborów" firm internetowych, które zaprojektowały swoje usługi i rynek dla nich w taki sposób, aby jak najbardziej przyciągały młodych ludzi – argumentuje dystrykt.

W pozwie, jak dodaje Geek Wire, wykorzystano m.in. dane statystyczne dowodzące, iż od 2009 do 2019 roku o 30 proc. wzrósł odsetek uczniów w szkołach publicznych w Seattle, odczuwających smutek lub beznadzieję niemal codziennie przez co najmniej tydzień lub dwa z rzędu.

Według serwisu, dystrykt szkół publicznych w Seattle to największy rejon oświatowy w stanie Waszyngton – do 106 szkół uczęszcza tam ponad 49 tys. uczniów.

Czytaj też

Nie tylko problemy psychiczne

Geek Wire zaznacza, że choć pozew skupia się na kwestiach zdrowia psychicznego młodzieży, szkoły dostrzegają też inne problemy – jak choćby zagrożenia dla bezpieczeństwa danych i prywatności, które zdaniem wielu w USA stwarza chińska aplikacja TikTok.

Na łamach naszego serwisu pisaliśmy już o zakazie korzystania z TikToka , który wdrożyły niektóre stany dla urządzeń należących do pracowników administracji publicznej i służby cywilnej. Szkoły z kolei zwracają uwagę, że zagrożeniem są także trendy z tej platformy, takie jak np. wyzwania na TikToku czy pojawiające się tam groźby względem placówek oświatowych.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama