Armia i Służby
Wywiad wojskowy USA sięga po pomoc sektora prywatnego
144 firmy otrzymały kontrakt o łącznej wartości prawie 13 mld dolarów na wsparcie działań wywiadowczych oraz pomoc techniczną dla Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony USA oraz Narodowej Agencji Wywiadu Przestrzennego Stanów Zjednoczonych. Realizacja przewidzianych w dokumencie prac odbywać się będzie w kraju i za granicą.
Departament Obrony USA wskazał firmy, które otrzymały kontrakt „Solutions for Information Technology Enterprise” (SITE III) o łącznej wartości 12,6 mld dolarów na realizację projektów zgodnych z „kluczowymi potrzebami dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych”. Jego celem jest ułatwienie i wsparcie działań wywiadowczych dla Agencji Wywiadu Obronnego oraz Narodowej Agencji Wywiadu Przestrzennego USA.
Pentagon poinformował, że prace w ramach kontraktu będą wykonywane zarówno w obiektach wykonawcy jak i rządowych „w wielu lokalizacjach w kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych i za granicą”. Szacowana data ich zakończenia została wyznaczona na 1 marca 2031 roku.
Kontrakt SITE III został przyznany w drodze w drodze konkurencji 144 firmom, z czego 107 stanowią małe przedsiębiorstwa. Dotyczy on szeroko rozumianego wsparcia dla Agencji, w tym cyberbezpieczeństwa, narzędzi głosowych i wideo oraz pomocy technicznej. Podstawowym celem jest poprawa integracji, udostępniania, a także zabezpieczenia informacji dzięki zastosowaniu innowacyjnych rozwiązań informatycznych.
Pentagon nieustannie angażuje się w rozwijanie oraz wdrażanie innowacyjnych rozwiązań na potrzeby armii. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy może być m.in. opracowanie „Pathfindera”, czyli rozwiązania przeznaczonego dla sił zbrojnych USA, które pozwala na tworzenie dokładnego obrazu operacyjnego, w celu identyfikacji ryzyka i tym samym skuteczniejszej neutralizacji zagrożenia.
Jak informowaliśmy w naszym materiale, „Pathfinder” bazuje na sztucznej inteligencji oraz pozwala na łączenie danych z ponad 300 źródeł wojskowych, komercyjnych i rządowych. „Dzięki Pathfinderowi drastycznie skróciliśmy czas na podjęcie decyzji, w przypadku, gdy dowódcy naprawdę widzą, że nadciąga atak na amerykańską przestrzeń powietrzną” – podkreślili przedstawiciele sił zbrojnych USA.
