Reklama

Prywatność

Szef WhatsAppa nie zgadza się na skanowanie prywatnych wiadomości

Szef należącego do koncernu Meta WhatsAppa Will Cathcart zapowiedział, że nie zgodzi się na skanowanie szyfrowanych wiadomości, wysyłanych tym komunikatorem. Chodzi o szukanie dowodów na wykorzystywanie tej platformy przez internetowych pedofilów.

Reklama

Zdaniem Cathcarta, wykorzystanie AI do skanowania szyfrowanych, prywatnych wiadomości wysyłanych na należącym do Mety (dawniej Facebook) WhatsAppie to byłby w praktyce „koniec prywatności".

Reklama

Jak powiedział szef komunikatora, „to, co jest proponowane, to... czytanie przez nas wszystkich wiadomości. Nie sądzę, aby to było coś, czego ludzie chcą" – ocenił. A co jest proponowane i kto proponuje?

Ochronić dzieci, osłabić prywatność

Propozycje osłabienia prywatności szyfrowanych komunikatorów zapostulował rząd Wielkiej Brytanii, który chce z wykorzystaniem algorytmów sztucznej inteligencji skanować wiadomości w tych aplikacjach w poszukiwaniu dowodów na działalność internetowych pedofilów.

Reklama

To jednak nie jedyny powód – Wielka Brytania w szyfrowanych wiadomościach widzi bezpieczną ostoję dla terrorystów, dilerów narkotyków oraz oszustów finansowych.

Osłabienie szyfrowania, a co za tym idzie – prywatności użytkowników komunikatorów – ma w przekonaniu polityków przełożyć się na bardziej efektywną walkę brytyjskich służb z tymi rodzajami przestępczości, skutecznie zwiększając bezpieczeństwo publiczne.

Takie plany w oczywisty sposób budzą niechęć aktywistów, działających na rzecz praw człowieka i prywatności (przypomnijmy, prawo do prywatności to jedno z praw podstawowych). Protest szefa WhatsAppa to kolejny sprzeciw wobec planów brytyjskiego rządu.

WhatsApp nie obniży standardów prywatności

Cytowany przez serwis internetowy BBC Will Cathcart, który WhatsAppowi szefuje od 2019 roku, zapowiedział że jego usługa nie obniży standardów bezpieczeństwa swojego szyfrowania jedynie po to, aby ułatwić pracę brytyjskim służbom. Jego zdaniem byłaby to „głupota", a sam WhatsApp musi wyznaczać stały zestaw standardów na całym świecie.

„Jeśli mielibyśmy obniżyć bezpieczeństwo dla całego świata tylko po to, aby spełnić wymogi jednego kraju, to zgoda na to z naszej strony byłaby bardzo głupia. W ten sposób sprawilibyśmy, że z naszego produktu mniej chętnie skorzysta 98 proc. użytkowników tylko dlatego, że spełnione mają zostać wymagania dla 2 proc." – powiedział w rozmowie z BBC szef WhatsAppa.

„To, co jest proponowane, w praktyce przekłada się na to, abyśmy bezpośrednio lub pośrednio, przez jakieś oprogramowanie, czytali wiadomości użytkowników. Nie sądzę, aby ludzie tego chcieli" – dodał.

Nie tylko Wielka Brytania

O podobnej inicjatywie, która wiąże się ze skanowaniem prywatnej korespondencji wysyłanej za pomocą komunikatorów internetowych, informowaliśmy w naszym serwisie w kontekście planów Unii Europejskiej na wdrożenie tego rodzaju rozwiązań.

Również temu wdrożeniu kontrowersyjnych zapisów sprzeciwiają się aktywiści, działający na rzecz praw człowieka i praw obywatelskich, w tym polska Fundacja Panoptykon .

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama