Prywatność
Jak aplikacje na Androidzie wykorzystują nasze dane? W końcu można to sprawdzić
W sklepie z oprogramowaniem na Androida - Google Play - w końcu pojawiła się długo wyczekiwana sekcja Bezpieczeństwo Danych (Data Safety) informująca o tym, jak aplikacje, które pobieramy, wykorzystują gromadzone na nasz temat dane. Nowa funkcjonalność będzie trafiać do użytkowników stopniowo w kolejnych tygodniach.
Nowa sekcja dostępna dla użytkowników sklepu Google Play poinformuje osoby korzystające z systemu Android, jakie dane zbierają na ich temat zainstalowane na smartfonach aplikacje, a także czy informacje te są przekazywane stronom trzecim. Oprócz tego, w sekcji dostępne będą informacje, które - według Google'a - mają pozwolić użytkownikom na samodzielną ocenę tego, czy dany program jest dla nich bezpieczny czy nie, a także, czy nadaje się dla dzieci.
Nowa sekcja to zobowiązania dla twórców aplikacji
Sekcja Bezpieczeństwo Danych zobowiązuje twórców aplikacji do informowania użytkowników o tym, do jakich danych na ich telefonie chce mieć dostęp program. Ujawniane muszą być również informacje o tym, jak dane są wykorzystywane. Dla przykładu, jeśli dana aplikacja domaga się naszych danych geolokalizacyjnych, jej twórca musi poinformować nas czy zbierać będzie dane dokładne, czy jedynie zgrubne.
W przypadku danych osobowych, konieczne będzie podanie przez twórcę aplikacji informacji o tym, czy będą one gromadzone dla potrzeb marketingu i analityki internetowej, czy jedynie dla samej firmy - po to, by np. mogła wysyłać informacje o aktualizacjach.
Więcej informacji dla rodziców
Rodzice i opiekunowie, którzy chcą sprawdzić, czy aplikacje są bezpieczne dla dzieci, nową sekcję będą mogli wykorzystać po to, by zobaczyć czy zasady danego programu są zgodne z polityką rodzinną Google Play, która określa reguły tego, co dozwolone w oprogramowaniu, z którego mają korzystać najmłodsi.
Dane o bezpieczeństwie na poziomie sklepu
Bezpieczeństwo Danych poinformuje użytkowników także o tym, czy dana aplikacja korzysta z zaaprobowanych na poziomie Google'a praktyk bezpieczeństwa ujętych w audycie Mobile Application Security Assessment (MASVS).
Czytaj też
Informacje z tego zakresu pomogą użytkownikom samodzielnie zdecydować o tym, czy dany program jest bezpieczny i czy np. nie korzysta z przestarzałych bibliotek, które mogą zawierać zbyt wiele podatności i okazać się w rezultacie zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa.
Naśladownictwo najwyższą formą uznania
Podobną funkcję w swoim systemie operacyjnym iOS wcześniej Apple, które zobowiązuje twórców oprogramowania do przejrzystego i łatwego do zrozumienia informowania na temat tego, jak aplikacje wykorzystują dane użytkowników i na jakie gwarancje ochrony prywatności mogą liczyć.
Czytaj też
Według Google'a, nowa sekcja pozwoli użytkownikom mieć bardziej przejrzysty wgląd w to, co aplikacje działające na ich smartfonach robią w tle.
Zmiany, które sekcja Bezpieczeństwo Danych wymusza na twórcach oprogramowania, muszą zostać przez nich wdrożone do 20 lipca tego roku. Najpewniej jest to również data graniczna, do której wszyscy użytkownicy Androida będą mieli dostęp do tych informacji w swoich smartfonach.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany