Reklama

Renata Krupa – Dąbrowska, Rzeczpospolita, „Sprzedawcy bubli trudno usunąć z internetu krytyczne uwagi”: Dziennikarka opisuje przykład firmy produkującej program komputerowy, który spotkał się z powszechną krytyką w sieci. Choć program został usunięty ze sprzedaży, krytyczne i agresywne komentarz w sieci pozostały. Właściciel firmy wystąpił więc do Sądu Okręgowego we Wrocławiu przeciwko spółce kierującej stroną internetową, na której znalazły się niepochlebne opinie. Wyjaśniał, że naruszone zostały jego dobra osobiste, a pomimo próśb portal nie usuwa wpisów. Właściciele strony bronili się mówiąc, że to uprawniona krytyka. Sąd okręgowy oddalił pozew. W uzasadnieniu podał, że komentarze te nie odnoszą się do faktów, które mogłyby podlegać weryfikacji, ale dotyczą opisu wrażeń jego klientów. Jest to dopuszczalna forma krytyki.

Reklama
Reklama

Komentarze