- Dla mnie niesamowitym odkryciem były wyniki młodych polskich programistów na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej - mówił Piotr Woźny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. W ciągu ostatnich 26 lat Polska wypracowała sobie drugie miejsce w łącznej klasyfikacji medalowej na tych prestiżowych zawodach. - Jeśli chodzi o liczbę zdobytych złotych medali, to mamy czwarte miejsce na świecie - podkreślił minister Woźny.
Jego zdaniem drugim przykładem polskich sukcesów w kodowaniu jest prężnie działająca produkcja gier komputerowych, z których polskie firmy już słyną na świecie.
Tę diagnozę potwierdza zastępca dyrektora Departamentu Podręczników, Programów i Innowacji w Ministerstwie Edukacji Narodowej Rafał Lew-Starowicz, a moderator debaty Marcin Bochenek, dyrektor pionu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego w instytucie badawczych NASK, dodaje że „kluczowe dziś zadanie polega na wykorzystaniu istniejących możliwości i dotychczasowych osiągnięć. Konieczna jest zakrojona na szeroką skalę współpraca instytucji państwowych, szkół, organizacji społecznych i firm. Wszystko po to by wykorzystać ogromny potencjał młodych Polaków. To na pewno zaprocentuje w przyszłości”.
Dzieci uczą się programowania masowo, korzystając z coraz szerszej oferty komercyjnej i przygotowanej przez rozmaite fundacje. - Rodzice często pytają o możliwość korzystania z zajęć z programowania w szkołach - mówiła Iwona Brzózka-Złotnicka trenerka ze stowarzyszenia „Mistrzowie Kodowania”. Polska, jak powiedziała, jest jednym z dwóch krajów na świecie, w których ściągnięto najwięcej kopii programu Scratch - obrazkowego języka programowania, służącego powszechnie do nauki kodowania najmłodszych dzieci.
Zwróciła też uwagę, że uczenie kodowania nie ma na celu wykształcenia- Dla mnie niesamowitym odkryciem były wyniki młodych polskich programistów na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej - mówił Piotr Woźny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. W ciągu ostatnich 26 lat Polska wypracowała sobie drugie miejsce w łącznej klasyfikacji medalowej na tych prestiżowych zawodach. - Jeśli chodzi o liczbę zdobytych złotych medali, to mamy czwarte miejsce na świecie - podkreślił minister Woźny.
Wsparcie dla nauki kodowania w szkołach
1600 szkół zgłosiło się do pilotażowego programu MEN, mającego wspierać innowacje w nauczaniu programowania. - Szkoły przeszły całą formalną drogę, żeby swoje innowacje na czas zgłosić. I przedstawiły bardzo ambitne własne propozycje, nie czekając nawet na zestawy narzędzi, które przygotowaliśmy - podkreślał Rafał Lew-Starowicz.
Zdaniem Iwony Brzózki-Złotnickiej, nauczycielom na razie brakuje swobody działania. Podkreśliła też, że nauki programowania nie da się rozpisać na poszczególne etapy, poświęcone na omawianie zaplanowanych zagadnień. - Dlatego mówimy w naszym programie o tym, żeby integrować programowanie z innymi dziedzinami wiedzy i żeby dawać elastyczność - mówiła. Dodała, że nauczyciele często nie wierzą w swoje możliwości. Ale kiedy przełamią się i zaczną zajmować się kodowaniem, widzą że jest to w ich zasięgu.
Problemy istnieją, ale jest na to recepta
- Trudności występują - przyznali to wszyscy uczestnicy dyskusji. Rafał Lew-Starowicz zwrócił uwagę, że większość szkół nie ma dostępu do szybkiego internetu. - Zaledwie ok. 600 szkół ma internet, który odpowiada standardom XXI wieku. Kiedy rozmawiamy z laureatami konkursów informatycznych, to dowiadujemy się, że wiedzę potrzebną do udziału w tych konkursach niekoniecznie czerpią ze szkoły - mówił.
Z problemem dostępu do internetu stara się mierzyć Ministerstwo Cyfryzacji, które poprzez NASK realizuje dzięki funduszom unijnym program przyłączania szkół do szerokopasmowego internetu zatytułowany Ogólnopolska Sieć Edukacyjna. Z kolei kompetencje nauczycieli mają podnieść planowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podyplomowe roczne studia dla tych nauczycieli, którzy potrzebują uaktualnienia swojej wiedzy w dziedzinie informatyki. Ma się też zmienić podstawa programowa, aby obowiązkowe programowanie zaczynało się już w pierwszej klasie szkoły podstawowej. MEN publikuje właśnie nowe propozycje podstawy programowej, po pierwszych konsultacjach z ekspertami.
Na razie jednak trzeba się cieszyć z sukcesów polskich koderów i firm z tej branży. Trzeba też uważać, aby tego nie zepsuć. Uczestnicy debaty dali temu wyraz. Iwona Brzózka-Złotnicka przestrzegała, że narzucane odgórnie zalecenia mogą zepsuć dobrą aurę jaka otacza kodowanie, ponieważ przymus i biurokratyczne ramy zwykle działają demobilizująco. Piotr Woźny zapewniał, że rząd chce udzielać wsparcia tym, którzy wiedzą jak uczyć, a nie narzucać własną wizję: - Teraz chodzi o to, aby popatrzeć komu coś wychodziło w tej dziedzinie, przejąć te pomysły i na tyle, na ile można, podłączyć je do pieniędzy budżetowych i pieniędzy unijnych. Myślę że właśnie to robimy – mówił wiceszef resortu cyfryzacji.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji
Czytaj też: Resort cyfryzacji ujawnia polską Strategię Cyberbezpieczeństwa