Reklama

Polityka i prawo

Zoom na cenzurowanym w amerykańskim Senacie. Co z Pentagonem?

Fot. David / Flickr / CC BY 2.0
Fot. David / Flickr / CC BY 2.0

„Senatorowie zostali poproszeni o znalezienie alternatywnej platformy do pracy zdalnej” - Senat USA zalecił swoim członkom, aby nie korzystali z aplikacji do wideokonferencji Zoom ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem danych – donosi Financial Times. Obawy amerykańskich mediów budzi, dopuszczenie aplikacji do użytkowania przez Pentagon.

Zoom jest jedną z najpopularniejszych platform do komunikacji internetowej. Jej wykorzystanie drastycznie wzrosło wraz z wybuchem epidemii koronawirusa i koniecznością przejścia studentów, biznesu a nawet instytucji rządowych na tryb pracy zdalnej. Dane wskazują, że w marcu wykorzystywało ją nawet 200 mln osób (w grudniu ubiegłego roku było to zaledwie 10 mln użytkowników). Jednak wraz ze wzrostem zainteresowania aplikacją, została ona poddana ocenie pod względem bezpieczeństwa. Okazało się, na co wskazują eksperci, że nie spełnia ona wymagań bezpieczeństwa i zawiera krytyczne luki. 

Aplikacja wykorzystywana zarówno przez biznes jak i przez administracje rządowe zaczęła być wycofywana. Na ten krok zdecydowały się zarówno instytucje państwowe jak i wielkie prywatne koncerny, jak np. Google czy SpaceX. Po Tajlandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii teraz również Senat USA zalecił niekorzystanie z aplikacji swoim członkom, o czym donoszą amerykańskie media w tym Financial Times. Jak wskazuje z kolei portal Defence One, aplikacja jest wykorzystywana przez Pentagon. Zoom jest oficjalnie zatwierdzony do użytku przez pracowników Departamentu Obrony, kontrahentów oraz wojskowych do komunikowania w sprawach nieobjętych klauzulą tajności. 

Lista podmiotów, które zdecydowały się na nałożenie zakazu lub zalecenia, aby nie stosować aplikacji Zoom do komunikacji każdego dnia się zwiększa. W ostatnim okresie ograniczenia zostały nałożone przez Tajwan i Niemcy. Tajwańska administracja miała uwagi w związku z przekierowaniem ruchu tej aplikacji przez Chiny, do czego firma przyznała się w ostatnim czasie i co określiła jako "błąd". Również Niemcy, podobnie jak Tajwan miały obiekcje co do wykrytych słabości i krytycznych luk w kwestii bezpieczeństwa i ochrony danych.

Wcześniej również brytyjskie ministerstwo obrony z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa miało zniechęcać do korzystania z aplikacji. Prasa donosiła, że program wykorzystywany był przez gabinet Borisa Johnsona do prowadzenia spotkań rządu. Zdaniem ekspertów, wykorzystywanie przez administrację rządową aplikacji, która została stworzona przez amerykańską prywatną firmę wywołuje zagrożenie wycieku poufnych informacji. W zeszłym tygodniu brytyjskie ministerstwo obrony zakazało wykorzystywania aplikacji do komunikacji ze skutkiem natychmiastowym aż do momentu zakończenia działań związanych z badaniem bezpieczeństwa. 

Również Google zakazał wykorzystywania komputerowej wersji aplikacji na służbowych komputerach. Jak zapowiedział koncern w informacji skierowanej do swoich pracowników, aplikacja zainstalowana na sprzęcie służbowym, wkrótce przestanie działać. Google posiada swojego konkurenta Zooma o nazwie Meet. Program jest częścią oferty G Suite.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama