Polityka i prawo
Wyślij napiwek za dobrą treść. Twitter z nową funkcją
Platforma społecznościowa Twitter uruchomiła funkcję, w ramach której użytkownicy mogą przesyłać pieniądze autorom postów, które im się podobają. Krytycy wskazują, że nowa funkcja może m.in. zagrażać prywatności danych.
Funkcja "tip jar" ("słoik na napiwki" - PAP) jest, jak uzasadniła firma, "prostym sposobem na wspieranie niezwykłych głosów, które wzbogacają rozmowy". Jej beneficjentami są konta "twórców", czyli dziennikarzy, ekspertów oraz aktywistów non-profit. Nowa funkcja (dostępna obecnie jedynie w aplikacjach na telefon) pozwala w prosty sposób wybrać metodę płatności, taką jak np. PayPal.
"BBC" zwróciło uwagę, że innowacja spotkała się jednak z krytyką - ekspertka ds. bezpieczeństwa z organizacji Social Proof Security zauważyła, że może ujawniać informacje prywatne, takie jak adresy mailowe niezależnie od tego, czy pieniądze zostały przesłane czy nie. Zwróciła też uwagę, że płatności transferowane są poprzez systemy zewnętrzne, co tym bardziej zagraża prywatnym danym. Na przykład PayPal umożliwia poznanie adresu osoby, której przesyła się napiwek.
Funkcja może też budzić kontrowersje wśród dziennikarzy, którzy nie powinni przyjmować upominków za swoją pracę. "BBC" wskazało, że nie wiadomo, jak "napiwki" dla publicystów będą oceniane przez organizacje medialne. "Wygląda na to, że +słoik na napiwki+ na Twitterze może przysporzyć wielu problemów newsroomom" - napisał na swoim koncie na Twitterze dziennikarz Politico Ryan Lizza.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany