Departament Zasobów Wewnętrznych USA planuje uziemić flotę niemal tysiąca dronów. Powodem kosztownej decyzji jest wykorzystanie w nich chińskich technologii - informuje dziennik „Financial Times”. Jego zdaniem świadczy to o rosnących obawach Waszyngtonu wobec rozwiązań z ChRL.
Według źródeł "FT" władze USA uważają, że chińskie komponenty wykorzystane do produkcji dronów stanowią duże zagrożenie i mogą być wykorzystane przez Chiny do celów szpiegowskich. Londyńska gazeta donosi, że decyzja o uziemieniu floty dronów została podjęta pomimo obaw pracowników ministerstwa, którzy zwracają uwagę na wysokie koszty takiego posunięcia.
Według źródeł "FT" sekretarz departamentu, David Bernhard, ma zamiar podpisać ostateczną decyzję z uwzględnieniem wyjątków dla sytuacji awaryjnych, takich jak np. gaszenia pożarów w lasach i operacji szkoleniowych. Dziennik przypomina, że drony przeznaczone dla realizacji zadań cywilnych produkowane przy wykorzystaniu chińskich technologii w ostatnim czasie zaczęły być postrzegane przez amerykańską administrację jako istotne zagrożenie bezpieczeństwa. Jak argumentują urzędnicy, Beijing może mieć dostęp m.in. do obrazów rejestrowanych przez kamery znajdujące się na wyposażeniu tych urządzeń.
Dyrektywę zabraniającą użycia dronów produkowanych przez chińską firmę DJI wydało już amerykańskie wojsko - podaje "FT". Firma ta sprzedaje ponad 70 proc. wszystkich dronów cywilnych na świecie. Kongres natomiast debatuje obecnie nad wprowadzeniem prawa, które blokowałoby agencjom administracji federalnej możliwość zakupu urządzeń latających produkowanych przez chińskie firmy.
Czytaj też: W grudniu policja dostanie chińskie drony
Źródła "FT" wskazują, że administracja prezydenta Donalda Trumpa od pewnego czasu poszukiwała możliwości zachęcenia amerykańskich przedsiębiorstw do rozwoju i opracowania rodzimych technologii dla dronów, jednakże prace w tym zakresie najpewniej potrwają jeszcze lata. Jak donosi dziennik, kilka zachodnich firm przyznało, że nie podołało konkurencji z DJI na rynku konsumenckim, przede wszystkim ze względu na dużo wyższe niż w Chinach koszty produkcji.
Departament Zasobów Wewnętrznych USA wykorzystuje drony cywilne m.in. w walce z pożarami lasów do mapowania terenu oraz monitorowania stanu surowców naturalnych. Pierwsze informacje o możliwym uziemieniu floty pojawiły się w październiku 2019 roku, kiedy ogłoszono tymczasowe wstrzymanie prac z wykorzystaniem 810 urządzeń wyposażonych w kamery do czasu przeprowadzenia kompleksowego audytu bezpieczeństwa.
W rozmowie z "FT" rzecznik ministerstwa poinformował, że audyt trwa, a drony produkowane w ChRL bądź zawierające chińskie komponenty technologiczne pozostają uziemione - z wyjątkiem sytuacji kryzysowych.