Reklama

Polityka i prawo

fot. pxfuel.com

Samobójstwo na wizji. Portale społecznościowe zareagowały zbyt opieszale

Platformy społecznościowe, w tym Facebook, TikTok i YouTube, oskarżane są o brak wystarczającej moderacji treści po tym, jak zbyt późno zareagowały na opublikowany na ich serwisach materiał przedstawiający samobójstwo. Film był dostępny w sieci przez kilka godzin.

Chodzi o materiał opublikowany 31 sierpnia przez internautę Ronniego McNutta, który postanowił sfilmować swoją samobójczą śmierć. Film pierwotnie udostępniony został w serwisie Facebook Live, skąd trafił na platformy TikTok (gdzie zamieszczony został nawet wśród materiałów promowanych), Twitter, Instagram i YouTube, który to serwis umieścił przy nim reklamy. Materiał usunięty został dopiero po ponad trzech godzinach, szacuje się, że w tym czasie obejrzały go tysiące internautów, nie wiadomo, ile osób ściągnęło go z serwerów.

Film, który kończy się śmiercią mężczyzny, zaczyna się niewinnie, co zdaniem specjalistów zmyliło automatyczne narzędzia do moderacji treści. Szereg internautów zgłosiło jednak drastyczny materiał serwisom, te zaś zareagowały zbyt opieszale.

Facebook tłumaczy, że z powodu pandemii musiał tymczasowo zawiesić współpracę z częścią moderatorów treści.

"Sprawdzamy teraz, czy mogliśmy zatrzymać to wideo wcześniej" - poinformował koncern.

YouTube zapewnił, że na bieżąco usuwa wszelkie kopie filmu, które pojawiają się na platformie, także pod zmienioną nazwą, usunął również wszelkie reklamy, pojawiające się przy materiałach poruszających temat śmierci McNutta. 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama