Polityka i prawo
Rozwój e-państwa pozytywnym efektem pandemii
Pandemia koronawirusa przyczyniła się do zwiększenia zainteresowania e-rozwiązaniami, co widać m.in. po możliwościach wirtualnego sprawdzania wyników testów na COVID-19, elektronicznym zapisom na szczepienia, komunikacji z sanepidem czy funkcjonowaniu e-recept - wskazuje „Dziennika Gazeta Prawna”.
„Oto jeden z przykładów. Od lipca Polacy mogli sprawdzać wyniki testu na COVID-19 na Internetowym Koncie Pacjenta (są tam zapisywane dane m.in. o wizytach u lekarzy czy zrealizowanych receptach). To był moment, kiedy istniejące od dawna rozwiązanie teleinformatyczne zaczęło być w praktyce i masowo wykorzystywane” - czytamy w Dzienniku.
Gazeta wskazuje, że w połowie 2020 r. z IKP korzystało 2,5 mln Polaków. „W listopadzie, kiedy dodatkowo przez IKP możliwy stał się kontakt z sanepidem, już było 3,5 mln aktywnych użytkowników. Obecnie (w połowie stycznia), jeszcze przed rozpoczęciem zapisów na szczepienia (które też mogą odbywać się tą drogą), jest ich 5,2 mln. Ale boom widoczny był już w marcu zeszłego roku – wówczas konto aktywowało aż 16 proc. Polaków, co wskazuje na bezpośredni związek z epidemią” - pisze „Dziennik Gazeta Prawna” (DGP).
Z kolei - jak dodaje - profil zaufany (PZ), który pozwala na zdalny kontakt z administracją, ma już 9 mln Polaków. „Tu również powiązania z pandemią są widoczne. W całym 2019 r. obywatele założyli ponad 2,1 mln profili, czyli średnio ok. 176 tys. miesięcznie. W 2020 r. przybyło prawie 4,2 mln PZ (średnio ok. 348 tys. na miesiąc)” - podaje gazeta.
Jak przypomniano, za pośrednictwem profilu zaufanego można np. złożyć online wniosek o dowód osobisty czy wysłać ogólne pismo do urzędu, zalogować się do platformy ZUS lub konta Mój GOV. Te e-usługi - jak czytamy - zyskały na atrakcyjności, gdy wizyta w urzędzie jest utrudniona z powodu pandemii.
DGP zwraca uwagę, że obecnie PZ może być też wykorzystywany przy rejestracji na szczepienia przeciwko COVID-19, jeśli wybierzemy drogę internetową. Być może dlatego - jak wskazuje - widać zwiększone nim zainteresowanie w ostatnich dniach.
„Z danych departamentu polityki cyfrowej KPRM wynika, że przed 28 grudnia dziennie zakładano po kilka tysięcy kont (w całym miesiącu nie więcej niż po 10 tys.). Gdy rozpoczęły się szczepienia medyków i zaczęto szerzej o tym mówić, co dzień przybywało już powyżej 14 tys. kont. Od 1 do 14 stycznia założono ok. 230,5 tys. profili zaufanych” - podkreśla dziennik.
Gazeta wskazuje, że duży wpływ na rozkręcenie usług elektronicznych miał też gospodarczy aspekt pandemii koronawirusa, kiedy rząd uruchomił programy pomocowe, które swoim zasięgiem miały objąć szerokie grono zainteresowanych.