Reklama

Polityka i prawo

Rozruszniki serca podatne na cyberatak. Poważne wady urządzeń

Fot. Rocky Roe/AusAID/Wikimedia Commons/CC 2.0
Fot. Rocky Roe/AusAID/Wikimedia Commons/CC 2.0

Jak ostrzega ministerstwo bezpieczeństwa wewnętrznego Stanów Zjednoczonych, opierając się na informacjach od specjalistów Clever Security, rozruszniki serca firmy Medtronic są podatne na cyberataki. Zabezpieczenia zastosowane w urządzeniach posiadają bardzo poważne wady. 

Implanty rozrusznikowe produkowane przez firmę Medtronic działają w oparciu o system zdalnego sterowania. Pacjent korzystający z urządzenia otrzymuje dołączony do niego monitor MyCareLink służący do kontroli pracy urządzenia, a lekarz opiekujący się chorym - programator CareLink pozwalający na modyfikowanie ustawień rozrusznika.

W piątek Serwis Ars Technica poinformował, że zespół badawczy z firmy Clever Security zajmującej się cyberbezpieczeństwem odkrył serię poważnych podatności, które obciążają rozruszniki Medtronica. Dotyczą one przede wszystkim protokołu telemetrycznego częstotliwości radiowych Conexus, wykorzystywanego do komunikacji urządzenia znajdującego się w ciele pacjenta z urządzeniami sterującymi. Specjaliści stwierdzili, że protokół ten nie szyfruje przesyłanych danych, przez co urządzenie staje się podatne na atak hakerski. Cyberprzestępcy znajdujący się w zasięgu fal radiowych, z użyciem których komunikują się rozruszniki, mogą przechwytywać emitowane przez nie dane. Protokół Conexus nie uwierzytelnia również dostępu zaufanych urządzeń do sterowania rozrusznikiem, co oznacza, że hakerzy mogą podłączyć się do rozrusznika z użyciem własnych kontrolerów i dowolnie modyfikować oprogramowanie implantów.

Firma Clever Security poinformowała producenta rozruszników o swoich odkryciach w styczniu 2018 roku. W czwartek ministerstwo bezpieczeństwa wewnętrznego USA wydało specjalny komunikat, w którym odniosło się publicznie do wciąż nienaprawionych wad urządzeń.

Według urzędników z resortu wykorzystanie podatności bezpieczeństwa rozruszników przez hakerów może pozwolić im na "ingerencję, generowanie, modyfikowanie bądź przechwytywanie komunikacji na wybranych częstotliwościach fal radiowych systemu telemetrycznego Conexus, co może wywierać wpływ na funkcjonalność produktu oraz pozwalać na dostęp do transmitowanych danych wrażliwych".

Ministerstwo określiło wagę opisanej podatności na 9,3 punktu w dziesięciopunktowej skali. Zwróciło też uwagę, że skuteczne wykorzystanie podatności rozruszników nie wymaga zaawansowanych umiejętności. Zespół ds. cyberbezpieczeństwa resortu zalecił pacjentom korzystającym z rozruszników serca firmy Medtronic specjalną dbałość o urządzenia domowe do ich obsługi, takie jak kontrolery i monitory, a także korzystanie jedynie z zaufanych sprzętów otrzymanych od lekarza bądź przedstawiciela firmy Medtronic. Urzędnicy zalecili niepodłączanie rozruszników do monitorów i kontrolerów z udziałem zewnętrznych urządzeń, takich jak porty USB czy inne fizyczne łączniki.

Firma Medtronic poinformowała, że pracuje nad specjalnymi aktualizacjami oprogramowania, które mają zwiększyc bezpieczeństwo komunikujących się bezprzewodowo urządzeń. Pierwsza z aktualizacji zaplanowana jest na najbliższe miesiące, jednak zanim trafi do użytkowników, musi zostać zatwierdzona przez odpowiednie organy regulacyjne.

SZP/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze