Reklama

Polityka i prawo

Rosja cenzuruje przestrzeń informacyjną na potęgę i walczy z aplikacją walkie-talkie Zello

Autor. Zello / logo aplikacji

Rosja podejmuje coraz więcej działań zmierzających do uszczelnienia cenzury w przestrzeni informacyjnej kraju. Tym razem na celowniku regulatora komunikacji elektronicznej, mediów i internetu (Roskomnadzor) znalazła się aplikacja walkie-talkie Zello, z której pomocą wciąż wymieniane były informacje na temat tego, co naprawdę dzieje się na Ukrainie.

Reklama

Roskomnadzor 4 marca wysłał do administracji Zello (firma założona w Teksasie) notę z wezwaniem do "zaprzestania przesyłu do użytkowników wiadomości, które zawierają fałszywe informacje na temat kierunku, w jakim zmierza specjalna operacja sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej realizowana na terytorium Ukrainy".

Reklama

Zello nie zareagowało, dlatego rosyjski regulator postanowił ograniczyć działanie platformy na terenie Rosji.

Czym jest kolejna platforma, która stała się ofiarą Roskomnadzoru?

Reklama

Zello to aplikacja, która umożliwia rozmowy głosowe na kanałach, do których jednocześnie może podłączyć się nawet 7 tys. osób. Aplikacja zyskała popularność po 2017 r., kiedy posłużyła do koordynacji działań pomocowych po przejściu huraganu Irma. Wykorzystali ją również uczestnicy zamieszek na Kapitolu, którzy wtargnęli do budynków rządowej administracji federalnej USA 6 stycznia 2021 r. nie mogąc pogodzić się z przegraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.

Czytaj też

Do tej pory Zello wymykało się rosyjskiej cenzurze, oferując m.in. szyfrowanie rozmów, co dodatkowo utrudnia robotę rosyjskim służbom specjalnym chcącym podsłuchać prowadzone tam wymiany zdań.

Aby korzystać z tych funkcjonalności, Zello trzeba jednak dobrze skonfigurować i pamiętać, że kanały publiczne, które są wyraźnie rozróżnione od konwersacji grupowych, są otwarte, dostępne dla każdego, można je wyszukiwać, a treść prowadzonych tam rozmów nie jest szyfrowana.

Czytaj też

W 2017 r. z Zello w Rosji korzystało ok. 400 tys. osób.

Już wtedy Roskomnadzor próbował walczyć z platformą, grożąc jej blokadą za niespełnienie żądania przechowywania danych Rosjan na serwerach wewnątrz kraju. Firma nie zgodziła się na to, bo dodatkowym wymogiem Roskomnadzoru było przekazanie rosyjskiej federalnej służbie bezpieczeństwa kluczy deszyfrujących komunikację.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Reklama