Reklama

Polityka i prawo

Przełomowa decyzja UODO: konsumenci mają prawo wglądu w swój profil marketingowy

Fot. Pexels / Pixabay
Fot. Pexels / Pixabay

Konsumenci mają prawo wglądu w profil marketingowy, bo składa się on z danych osobowych - ocenił Urząd Ochrony Danych Osobowych, odpowiadając na skargę ze stycznia 2019 roku złożoną przez Fundację Panoptykon. 

Złożone przez Fundację Panoptykon skargi dotyczyły dwóch podmiotów - portali internetowych Interia oraz Onet.

Pierwszy z nich nie zakwestionował decyzji UODO - czytamy na stronach Fundacji. Interia podkreśliła jednak, że nie może udostępnić danych zawartych w profilach marketingowych, gdyż nie ma do nich dostępu - profile są budowane przez podmioty zewnętrzne z branży reklamowej. 

Kto ma dane z profili marketingowych?

„Interia współpracuje z podmiotami należącymi do grupy platform DMP, czyli platform zarządzania danymi, dostarczającymi dane o użytkownikach i umożliwiającymi wykorzystywanie przez reklamodawców danych z różnych źródeł w celu optymalizacji kampanii reklamowych. Podmioty te również zamieszczają w kodzie stron internetowych Interii odpowiednie skrypty. Poprzez te skrypty platformy DMP zbierają informacje o aktywności użytkownika na stronach internetowych Interii w oparciu o swoje autorskie metodologie. W dalszej kolejności platformy te zbierają podobne dane u innych wydawców (na innych stronach internetowych niż te zarządzane przez Interię) i agregują te dane w określone profile. Następnie Interia uzyskuje dostęp do profili stworzonych w ten sposób przez podmioty trzecie. Co ważne, Interia nie ma dostępu do profili konkretnych użytkowników, a jedynie do określonych zagregowanych profili, określonej grupy użytkowników” - przekazał Fundacji portal Interia. 

Onet również nie kwestionuje decyzji UODO, nie udostępnia jednak mimo tego danych zawartych w profilach marketingowych. Panoptykon twierdzi, że portal posługuje się przy tym argumentacją, która jest „nie do obronienia na gruncie RODO”. 

Przełomowa decyzja UODO

Panoptykon ocenia, że decyzja UODO to przełom, który ułatwi konsumentom dostęp do danych osobowych zawartych w profilach marketingowych, ale i w sytuacjach takich, gdy do profilowania dochodzi na potrzeby np. banku, ubezpieczalni, czy instytucji publicznych.

Jak przypominają aktywiści na swoich stronach internetowych, reklama śledząca funkcjonuje „poza zasięgiem wzroku użytkowników i użytkowniczek - i poza jakąkolwiek kontrolą z ich strony”. 

Internauci często nie wiedzą, do kogo trafiają ich dane osobowe wykorzystywane do profilowania marketingowego, nie mogą też skorzystać tym samym z praw, które daje im Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych. „Przy tak zaprojektowanym systemie prawo dostępu do danych, ich skorygowania i usunięcia pozostaje fikcją” - ocenia Panoptykon. 

Jak złożyć wniosek o dostęp do swojego profilu marketingowego?

Zapytaliśmy Fundację Panoptykon, w jaki sposób konsumenci mogą otrzymać dane zgromadzone na ich temat w profilu marketingowym.

"Wniosek o dostęp do profilu marketingowego możemy złożyć mailowo na adres podany w polityce prywatności firmy" - radzi prawniczka Fundacji Karolina Iwańska. "Ważne jest to, by podać firmie identyfikujące nas informacje, do których ona ma dostęp. Nasze imię i nazwisko raczej nie wystarczy, ponieważ firmy internetowe znają nas pod innymi identyfikatorami" - zwraca uwagę.

Iwańska wskazuje, że jeśli mamy konto na danym portalu, wystarczy podanie nazwy użytkownika lub maila, pod jakim zostało ono założone. W przypadku braku konta, firmy rozpoznają konsumentów po identyfikatorach reklamowych lub plikach cookies. "Te pierwsze znajdziemy na urządzeniach mobilnych w ustawieniach telefonów lub tabletów z systemem Android lub iOS" - tłumaczy prawniczka. "Pliki cookies z kolei są domeną komputerów - ich nazwy znajdziemy w ustawieniach przeglądarki, wyszukując po adresie strony" - dodaje.

Jak uzyskanie danych z profilu marketingowego może pomóc chronić prywatność?

W rozmowie z CyberDefence24.pl Iwańska podkreśla, że uzyskanie dostępu do profilu marketingowego otwiera konsumentom ścieżkę do korzystania z innych praw wynikających z RODO, np. prawa do sprostowania danych lub do ich usunięcia.

"Słowem, jeśli jakaś z kategorii marketingowych okaże się nietrafiona albo zwyczajnie dla nas niewygodna - bp np. nie chcemy oglądać reklam o zdrowiu albo związanych z rodzicielstwem, możemy żądać jej usunięcia albo zamienienia na inną" - wyjaśnia przedstawicielka Panoptykonu.

Jak dodaje, proces ten z pewnością nie jest prosty dla przeciętnych użytkowników internetu, a firmy nadal będą opierały się ułatwianiu realizacji naszych praw.

"Dlatego w Panoptykonie walczymy o rozwiązania systemowe, które przed naruszeniami prywatności ochronią wszystkich domyślnie, niezależnie od ich umiejętności technicznych i tego, czy podejmą inicjatywę, czy nie" - podkreśla Iwańska, przypominając złożone przez Fundację skargi przeciwko Google'owi i IAB Europe w związku z działaniem systemu reklamy ukierunkowanej, który - jak wielokrotnie zaznaczała Fundacja - jest nieprzejrzysty  i niemożliwy do kontroli przez konsumenta.

Polecamy: System zbierania zgód IAB narusza RODO


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. Fanklub Daviena i GB

    Nie mam identyfikatora reklamowego, bo nie mam konta google, pejsbuka, instagrama, microsoftu, tik toka, huawei, samsunga a telefon nie jest zarejestrowany na mnie, mam wycinarkę reklam, obce ciastka są blokowane a własne stron kasowane przy zamykaniu przeglądarki. Jak mam sprawdzić swój profil? Może specłużby, które mnie podsłuchują, mi pomogą? :D

Reklama