Polityka i prawo
Nowe regulacje UE - usuwanie treści terrorystycznych z sieci obowiązkiem
Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego poprali nowe regulacje, które nakładają na firmy internetowe obowiązek szybkiego usuwania z sieci treści o charakterze terrorystycznym, najpóźniej w ciągu godziny od otrzymania zgłoszenia od odpowiednich władz i służb.
Nowe regulacje dotyczą wszelkich materiałów - tekstów, obrazów, nagrań dźwiękowych lub filmów - które „zachęcają lub nakłaniają do popełnienia lub udziału w popełnieniu przestępstw terrorystycznych, zawierają instrukcje dotyczące popełnienia takich przestępstw lub zachęcają do udziału w działaniach grupy terrorystycznej”, a także treści zawierające wskazówki dotyczące tworzenia i używania materiałów wybuchowych, broni palnej i innej broni do celów terrorystycznych.
Firmy internetowe, które udostępniają treści przesłane przez użytkowników (takie jak Facebook lub YouTube) i oferują swoje usługi w UE, otrzymując polecenie usunięcia treści od właściwego organu krajowego będą miały na to godzinę. Nie będą jednak zobowiązane do monitorowania informacji, które przekazują lub przechowują, ani do aktywnego poszukiwania treści wskazujących na nielegalną działalność.
Zgodnie z przyjętymi propozycjami platformy, które systematycznie i uporczywie nie będą przestrzegały nowego prawa, będą mogły zostać ukarane grzywną w wysokości do 4 proc. ich obrotów.
Jeśli platforma internetowa będzie otrzymywała znaczną liczbę wniosków o usunięcie takich treści, władze będą mogły zażądać od niej np. składania regularnych sprawozdań o prowadzonych działaniach. Komisja wolności obywatelskich opowiedziała się jednak za wykluczeniem z tych środków obowiązku monitorowania przesłanych treści.
Aby pomóc mniejszym platformom, posłowie do PE zdecydowali, że właściwy organ powinien skontaktować się z firmami, które nigdy nie otrzymały nakazu usunięcia treści, aby dostarczyć im informacji na temat procedur i terminów co najmniej 12 godzin przed wydaniem pierwszego wniosku o usunięcie treści, które udostępniają.
Według posłów do PE treści rozpowszechniane w celach edukacyjnych, dziennikarskich lub badawczych powinny być chronione. Ich zdaniem wyrażanie polemicznych lub kontrowersyjnych poglądów na delikatne kwestie polityczne nie powinno być uważane za treści terrorystyczne.
Regulacje poparło 308 europosłów, 204 było przeciw, a 70 wstrzymało się od głosu.
Nowy Parlament Europejski, który powstanie po zaplanowanych na maj wyborach europejskich, będzie odpowiedzialny za negocjacje z Radą UE w sprawie ostatecznej formy nowych przepisów.
SZP/PAP
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany