Reklama

Polityka i prawo

Niemieckie MSW chce zwiększyć uprawnienia wywiadu w dostępie do komunikacji

Fot. Raul/flickr
Fot. Raul/flickr

Jak podaje dziennik Handelsblatt, minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer opowiada się za zwiększeniem uprawnień niemieckich służb wywiadowczych. Szef resortu chce również ułatwić im dostęp do danych szyfrowanej komunikacji popularnych aplikacji, w tym m.in. WhatsApp czy Telegram.

Zdaniem Seehofera ma to zwiększyć zdolność Niemiec do walki z zagrożeniem terrorystycznym. Polityk podkreślił, że nowe uprawnienia służb wywiadowczych w rzeczywistości dostosowywałyby ich możliwości operacyjne do obecnego poziomu zaawansowania metod komunikacji. Seehofer zaznaczył, że w rozszerzeniu dostępu służb do szyfrowanej komunikacji nie należy upatrywać "prac nad budową państwa cyberszpiegowskiego".

Zaproponowane przez niemieckiego ministra nowe regulacje prawne nadają służbom uprawnienia dostępu do historii wyszukiwania w internecie, a także możliwość interferowania w sprzęt elektroniczny obywateli, jak ich komputery czy smartfony. Seehofer proponuje jednak, by służby mogły włamywać się na używane przez mieszkańców kraju urządzenia jedynie w razie "nagłego niebezpieczeństwa" i w indywidualnych przypadkach.

Dostęp do szyfrowanej komunikacji miałby być gwarantowany przez specjalne oprogramowanie o nazwie Quellen-TKUE, które niemieccy aktywiści walczący o ochronę prywatności nazywają "państwowym trojanem". Oprogramowanie umożliwiałoby służbom odczytywanie zapisów rozmów głosowych jak i tekstowych, które prowadzone są przez użytkowników szyfrowanych komunikatorów takich jak Telegram czy WhatsApp.

Seehofer podkreślił, że oprogramowanie to byłoby stosowane jedynie w szczególnych sytuacjach, gdy w grę wchodziłyby "poważne wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu państwowemu".

"Handelsblatt" zwraca uwagę, że w myśl zaproponowanych przez ministra zmian prawnych służby zyskałyby również możliwość przechowywania danych o osobach, które nie ukończyły jeszcze 14 roku życia.

Gazeta podaje, że zdaniem niektórych niemieckich polityków dzieci są szczególnie narażone na indoktrynację przez ideologię islamistyczną i ekstremistów, co może stanowić również zagrożenie dla nich samych.

Projekt nowej regulacji jest obecnie przedmiotem debaty wewnątrzresortowej. 

SZP/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama