Reklama

Polityka i prawo

Ministerstwo Sprawiedliwości ujawniło algorytm losowania sędziów

Fot. qimono / Pixabay
Fot. qimono / Pixabay

„Dokonaliśmy przełomowych zmian w zakresie cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości. Wprowadziliśmy algorytm, który jest podstawą systemu losowego wyboru spraw dla sędziów. Wcześniej mógł decydować o tym prezes sądu lub szef wydziału. To prowadziło do nadużyć” – poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i równocześnie Prokurator Generalny, mówił o zmianach związanych z informatyzacją polskiego sądownictwa.

Ujawnienie algorytmu

Głównym tematem konferencji prasowej było wprowadzenie systemu losowego wyboru sędziów, opartego na algorytmie, który został teraz opublikowany. Już od 2018 roku to maszyna decyduje o tym, kto będzie sędzią w danej sprawie.

Ministerstwo Sprawiedliwości przez ostatnie kilka lat prowadziło bardzo intensywne prace na rzecz budowy cyfrowego wymiaru sprawiedliwości. Dokonaliśmy wiele przełomowych zmian, ale dziś chcielibyśmy ujawnić algorytm, który był podstawą stworzenia jednego z przełomowych systemów, jakim jest system losowego wyboru sędziego” – powiedział Zbigniew Ziobro.

Największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że gwarantuje ono uczciwość i obiektywizm przeprowadzanego procesu, dzięki zachowaniu losowego i równomiernego obciążenia sędziów sprawami w ramach toczących się postępowań.

Wyeliminowanie nadużyć

„Do czasu wprowadzenia tego systemu, o tym, kto sądził daną sprawę, mógł decydować prezes sądu lub przewodniczący wydziału, co prowadziło do rozmaitych nadużyć i działań, które mogły mieć charakter pozaprawny, pozaprocesowy, a nawet kryminalny” – podkreślał minister. 

Prokurator Generalny podczas przemówienia przywołał sprawę wyznaczenia sędziów do sprawy Amber Gold przez prezesa sądu okręgowego w Gdańsku, który to miał wcześniej konsultować się z rzekomym asystentem Donalda Tuska. 

Przypomniał też o postępowaniu w sprawie podejrzenia korupcji w sądzie okręgowym w Krakowie związanym z sędzią Beatą Morawiec. Zdaniem Zbigniewa Ziobry takie sytuacje są konsekwencją ustawiania składu sędziowskiego, czemu ma zapobiec wykorzystywanie algorytmu do losowania składu sędziowskiego.

Działanie algorytmu

Celem działania całego systemu jest losowanie składu orzekającego dla spraw, do którego zalicza się sędzia referent, sędziowie pomocniczy oraz ławnicy, dzielący się na podstawowych i dodatkowych.

Zgodnie z algorytmem opublikowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości, do każdej losowej sprawy gotowej do rozpatrzenia tworzony jest panel kandydatów na sędziów.

W kolejnym kroku dla sędziów oblicza się koszt przypisania danej sprawy oraz uczestnictwo w losowaniu uwzględniające ich ewentualne nieobecności.

Losowanie odbywa się przy wykorzystaniu generatora sprzętu liczbowego. Na koniec przeprowadza się tzw. normalizację obciążenia sędziów w danej kategorii, czyli ich oblężenie w ramach kategorii w wydziale.

„Ten system równomiernie, sprawiedliwie i rzetelnie obciąża sędziów poszczególnymi sprawami. Dzięki niemu udało się wyeliminować patologie, takie jak obciążenie sędziów” – dodaje minister.

Ważnym elementem losowania jest wybór spraw z puli na wydziale i przygotowanie ich do losowania składu orzekającego.

„30 proc. spraw w polskich sądach jest załatwianych za sprawą procesów z udziałem internetu i jest to wielki postęp. To pewna zapowiedź tego, czego chcielibyśmy się spodziewać w przyszłości, jeśli konsekwentnie będzie reformować polski system sądownictwa, a zwłaszcza prowadzić szeroko zakrojoną informatyzację i uproszczenie procedur, które są główną przyczyną postępu” – dodał Zbigniew Ziobro.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

imageFot. Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze