Polityka i prawo
Google i Apple "pionkami chińskiego wpływu"?
Prokurator generalny USA William Barr zarzucił w czwartek amerykańskim gigantom technologicznym, w tym Google i Apple, „kolaborację z Chinami”, nazywając je „pionkami chińskiego wpływu”.
"Chińska Republika Ludowa prowadzi gospodarczy blitzkrieg - agresywną, zaplanowaną i rządową kampanię, by przejąć dowodzenie nad światową gospodarką i wyprzedzić USA, stając się głównym supermocarstwem" - stwierdził Barr w przemówieniu w muzeum prezydent Geralda R. Forda w Michigan.
W tym kontekście wskazał, że amerykańskie firmy często koncentrują się na krótkoterminowym zysku, "nawet kosztem wolności i otwartości w USA".
"Korporacje takie jak Google, Microsoft, Yahoo oraz Apple pokazały, że są gotowe do kolaboracji z Komunistyczną Partią Chin" - powiedział Barr. "Duże amerykańskie firmy technologiczne pozwoliły sobie również na bycie pionkami chińskich wpływów" - ocenił prokurator generalny.
Od 2018 roku i rozpoczęcia wojny handlowej relacje między USA i Chinami pozostają szczególnie napięte i często porównywane są nawet do zimnej wojny. W okresie pandemii Covid-19 doszło do dalszego pogorszenia stosunków i zwiększenia liczby wzajemnych oskarżeń. Oprócz napięć handlowych kością niezgody między mocarstwami pozostaje rozwój sieci 5G.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany