Polityka i prawo
Biały Dom ogłosi regulacje AI. Wzorują się na Europie
W przyszłym tygodniu Biały Dom ma ogłosić rozporządzenie wykonawcze, które będzie pierwszą amerykańską regulacją zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji. Przepisy wzorowane są na europejskim Akcie o sztucznej inteligencji.
W poniedziałek Biały Dom ma ogłosić rozporządzenie wykonawcze, które będzie pierwszą amerykańską regulacją zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji. Na powstanie tych przepisów wszyscy długo czekali - pisze dziennik „Washington Post” i ocenia, że to najważniejszy ruch administracji prezydenta Joe Bidena w kwestii wzięcia w karby szybko rozwijającej się technologii, która może przynieść tyle samo korzyści, co i zagrożeń.
Rozporządzenie wykonawcze ma zostać opublikowane w poniedziałek, czyli dwa dni przed planowanym, pierwszym globalnym szczytem dotyczącym ryzyka sztucznej inteligencji, który ma odbyć się w brytyjskim Bletchley Park. O samym spotkaniu, jak i o kontrowersjach, które wzbudziło zaproszenie na nie przedstawicieli Chin, pisaliśmy na naszych łamach tutaj.
Co w nowych przepisach?
Jak podaje „WaPo”, powołując się na źródła wśród wysokich rangą urzędników prezydenckiej administracji, rozporządzenie wykonawcze nada nowe kompetencje amerykańskiemu rządowi.
Pierwszą z nich ma być dokonywanie audytów zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji, zanim będą mogły być wykorzystane przez instytucje federalne. Wprowadzenie takiego obowiązku widziane jest jako możliwość szerszego otwarcia USA na wysoko wykwalifikowanych pracowników z zagranicy, którzy będą musieli wesprzeć administrację swoimi umiejętnościami - wszystko po to, aby Stany Zjednoczone mogły budować swoją przewagę technologiczną nad Chinami, z którymi rywalizują.
Federalne agencje rządowe, w tym - ministerstwo obrony, ministerstwo energii i agencje wywiadowcze, będą na mocy nowych przepisów zobowiązane również do audytowania systemów - ale pod kątem ich wykorzystania w ramach swoich czynności operacyjnych. Kluczem w audytach w tym przypadku ma być cyberbezpieczeństwo i takie użycie AI, aby działała na rzecz jego zwiększenia - twierdzi gazeta, powołując się na anonimowych rozmówców.
Audytowaniem nabywanych przez rząd modeli AI ma zająć się instytut NIST (National Institute of Standards and Technology, czyli amerykański organ odpowiedzialny za standardyzację nowych technologii). Wcześniej w tym roku NIST opublikował listę wytycznych do audytowania systemów AI pod kątem ryzyka.
Europejskie inspiracje
Biały Dom mocno wzoruje się na europejskich przepisach Aktu o sztucznej inteligencji, który w ocenie systemów AI również wychodzi od oceny ryzyka i to właśnie na niej budowane są założenia nowego pakietu regulacyjnego. Na naszych łamach w licznych tekstach tłumaczyliśmy, co zmieni Akt o sztucznej inteligencji, który w maju został przyjęty przez Parlament Europejski, a obecnie trwają trilogi uzgadniające szczegóły ram prawnych dla AI. Porozumienie ws. ostatecznego kształtu tych regulacji ma zostać osiągnięte w grudniu - tymczasem, w Kongresie debata nad szerszą regulacją jest w powijakach i nie zanosi się na szybki postęp prac.
Rozporządzenie wykonawcze regulujące AI po raz pierwszy zostało zapowiedziane w lipcu tego roku - i jak wspomina „WaPo”, przepisy w nim zawarte będą mocno bazować na deklaracjach zaangażowania w rozwój bezpiecznej sztucznej inteligencji, które sygnowało wcześniej we wrześniu 15 firm z branży, w tym - OpenAI, Google, Adobe i Nvidia.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany