Polityka i prawo
Bezpieczeństwo urządzeń "smart home" musi być priorytetem
Specjaliści firmy F-Secure podkreślają, że bezpieczeństwo inteligentnych urządzeń domowych musi stać się priorytetem. Z analiz przeprowadzonych przez firmę wynika, że z tego typu rozwiązań korzysta 22% amerykańskich gospodarstw domowych, w europie 12%.
Według F-Secure do 2023 roku liczba inteligentnych urządzeń gospodarstwa domowego na całym świecie osiągnie poziom niemal 1,6 mld, a do końca bieżącego roku na rynek ma trafić 832 mln takich sprzętów.
Eksperci ostrzegają, że urządzenia "smart home" są podatne na ataki cyberprzestępców. "Zhakowanie lodówki może wydawać się niegroźne, jednak przestępcy uzyskują w ten sposób dostęp do całej domowej sieci. Nie należy zapominać, że w inteligentnym domu telewizor może łączyć się z bezprzewodową drukarką, a konsola z alarmem. Sprzęty w kuchni czy sypialni mogą zostać przejęte przez hakerów i wykorzystane np. jako podsłuch, a my nawet nie będziemy tego świadomi" - mówi ekspertka ds. prywatności w F-Secure Karolina Małagocka.
Przykładem zagrożeń dotyczących segmentu inteligentnych urządzeń dla domu może być odkryta w 2018 roku podatność bezpieczeństwa, która istniała od 10 lat. Mogło ją mieć nawet pół miliarda urządzeń tzw. internetu rzeczy. W 2017 roku natomiast cyberprzestępcy znaleźli sposób na przekształcenie inteligentnego głośnika Echo firmy Amazon w mikrofon szpiegujący użytkowników i podsłuchiwanie dźwięków w dowolnym miejscu z użyciem złośliwego oprogramowania.
Producenci popularnych gadżetów tacy jak Amazon czy Google pracują nad lepszym zabezpieczaniem sprzętów, które trafiają obecnie na rynek. Jednakże miliony urządzeń mniej znanych firm tworzone są z myślą przede wszystkim o niskiej cenie i funkcjonalności, nie zaś bezpieczeństwie użytkowników - ostrzegają eksperci F-Secure. Jak podkreślają, wciąż nie ma również standardów regulacyjnych, które wyznaczałyby normy dla zabezpieczeń.
Małagocka zwraca uwagę, że aby zwiększyć bezpieczeństwo inteligentnych urządzeń dla domu istotne jest przede wszystkim stosowanie silnych haseł do sieci bezprzewodowej Wi-Fi, aktualizowanie oprogramowania na posiadanym sprzęcie oraz odłączanie od sieci nieużywanych urządzeń. Ekspertka radzi też, aby bardziej zaawansowani użytkownicy skorzystali z możliwości segmentacji sieci i budowy wirtualnej sieci lokalnej VLAN, która pozwoli na odizolowanie podatnych na ataki urządzeń internetu rzeczy od innych znajdujących się w domu maszyn (komputerów, tabletów, telefonów), których używają domownicy.
"Dzięki temu nawet jeśli złapiemy wirusa na telefonie, przestępca nie będzie miał dostępu do naszego systemu sterowania światłem czy roletami antywłamaniowymi. Zainfekowanie inteligentnej lodówki nie pozwoli natomiast atakującemu na przejęcie naszego konta bankowego" - mówi Małagocka.
SZP/PAP