Armia i Służby
Nowy dowódca cyberoddziałów marynarki wojennej USA
Senat USA zaakceptował wybór kontradmirała Michaela Gilday’a na stanowisko dowódcy 10 floty marynarki wojennej, która jest oddziałem delegowanym do walki cybernetycznej. Zmiany personalne to część większej strategii, której celem jest wzmocnienie komponentu cybernetycznego w operacjach wojskowych.
Gilday awansował też do stopnia wiceadmirała. Zastąpi na stanowisku wiceadmirał Jan Tighe, która została głównym oficerem wywiadowczym. Wcześniej Gliday był dyrektorem operacyjnym w Cyber-Dowództwie Stanów Zjednoczonych (U.S. Cyber Command,). To rodzaj sił zbrojnych podlegających dowództwu strategicznemu. Jego zadaniem jest koordynowanie działań militarnych w cyberprzestrzeni.
Zmiana w dowództwie 10 Floty US Navy była oczekiwana od kilku tygodni. Według obserwatorów to część szerszego planu mającego na celu podniesienie znaczenia oddziałów do walki w cyberprzestrzeni. Ich rola rośnie, co widać wyraźnie podczas trwającej obecnie walki z Państwem Islamskim. Cyberoddziały stanowią ważną część operacji prowadzonych przeciwko ISIS. Większość sił wojskowych dysponuje już komponentem cybernetycznym. Ich działalność nadzoruje CYBERCOM.
Wiceszef CYBERCOM gen. Kevin McLaughin podczas spotkania w kongresie podkreślał, że każdy dowódca wojskowy może wezwać oddziały bojowe delegowane do cybermisji, które wesprą jego operację. Departament Obrony USA dąży do budowy silnej i zdolnej do działania na polu walki cyberarmii. ze 133 zaplanowanych zespołów realizujących misje w ramach CYBERCOM aktualnie działa 46. Obecnie 59 zespołów jest dopiero formowanych. Ćwiczą one swoje umiejętności, tak aby do 2018 roku być w pełnej gotowości. To data, kiedy USCYBERCOM ma uzyskać pełną sprawność operacyjną. Docelowo Cyber Command ma składać się z ponad 6 tys. żołnierzy, teraz jest to niewiele ponad 4 tys.
Czytaj też: Oddziały cybernetyczne armii USA muszą zacząć współpracować
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany