Reklama

Strona główna

Fot. Wikipedia / domena publiczna

Niemieccy urzędnicy ofiarą ataku hakerskiego

Niemiecka agencja rządowa odpowiedzialna za bezpieczeństwo komputerowe (The Bundesamt für Sicherheit in der Informationstechnik, BSI) poinformowała, że wiedziała, że prywatne skrzynki pocztowe personelu niemieckiej kadry kierowniczej i pracowników rządowych były atakowane przez cyberprzestępców.

Wybrane osoby z niemieckiej państwowej kadry kierowniczej otrzymały bardzo realistycznie wyglądające e-maile od oszustów. Treść maila mówić miała, że zauważono nieprawidłowości w korzystaniu z skrzynki odbiorczej bądź, że oferowane są nowe funkcje zabezpieczające – informuje agencja BSI w oświadczeniu. 

Niemcy szykują się do wyborów do Bundestagu, które odbędą się we wrześniu br., zaś eksperci ds. cyberbezpieczeństwa przestrzegają, że urzędnicy państwowi mogą spotkać się z nasilonymi cyberatakami, podobnie jak miało to miejsce przed wyborami we Francji i Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego roku – informuje serwis The Glob and Mail.

Ataki zidentyfikowane przez BSI zachęcają użytkowników do kliknięcia w link. Wtedy następuje przekierowanie do strony internetowej bliźniaczo podobnej do strony logowania się do skrzynek pocztowych w serwisie Yahoo lub Gmail. Kiedy użytkownik wpisze swój login i hasło, dane te zostaną przesłane do hakerów, którzy w ten sposób mogą uzyskać dostęp do skrzynki odbiorczej.  

Czytaj też: Niemcy gotowi na zagrożenia informacyjne wyborów

Prezes BSI Arne Schoenbohm powiedział, że BSI może wykryć takie próby phishingowe, ale prywatne skrzynki pocztowe były poza zasięgiem służb, co czyniło z nich atrakcyjny cel. Jego zdaniem stosowana przez cyberprzestępców technika ataku jest podobna do wykorzystywanej podczas ataków na sztaby Hillary Clinton w USA w 2016 roku oraz Emmanuela Macrona we Francji w 2017 roku. 

Rząd niemiecki ostrzega partie polityczne, aby zwiększyły swoją obronę przed cyberwłamaniem, po tym, jak e-maile z kampanii Emmanuela Macrona wyciekły tuż przed tym, gdy ten został wybrany na prezydenta Francji.

Reklama

Komentarze

    Reklama