Reklama

Polityka i prawo

Niemcy: Facebook podejrzewany o nielegalne zbieranie danych

Fot. Flickr.com / SimonQ / CC 2.0
Fot. Flickr.com / SimonQ / CC 2.0

Niemiecki urząd ochrony konkurencji i konsumentów (Bundeskartellamt) zarzuca Facebookowi nielegalne zbieranie różnego rodzaju danych użytkowników ze źródeł trzecich i wykorzystywanie w ten sposób swojej dominującej pozycji - podała agencja dpa.

W ramach toczącego się postępowania administracyjnego urząd zarzuca Facebookowi, że "bez ograniczeń zbiera wszelkiego rodzaju dane użytkowników ze źródeł trzecich" i kojarzy je z ich kontami. Dzieje się tak na przykład w chwili, gdy użytkownik odwiedza stronę internetową, na której umieszczony jest przycisk "polub" Facebooka, nawet w niego nie klikając.

 

Według szefa urzędu Andreasa Mundta, Facebook gromadzi i wykorzystuje informacje pochodzące z wyszukiwań na stronach internetowych. Jego zdaniem portal, jako podmiot dominujący na rynku, musi w swym modelu biznesowym wziąć pod uwagę to, że jego użytkownicy nie mają możliwości odejścia do innych mediów społecznościowych.

 

Portal odpiera zarzuty. "Rzeczywistość jest taka, że Facebook w żadnym razie nie wykazuje cech dominującego przedsiębiorstwa ani w Niemczech, ani gdziekolwiek indziej" - oświadczyła cytowana przez dpa Yvonne Cunnane, odpowiedzialna w tym portalu społecznościowym za ochronę danych.

 

Postępowanie w sprawie możliwego złamania prawa o ochronie danych osobowych toczy się przed niemieckim urzędem antymonopolowym od 2016 roku. Ostateczna decyzja spodziewana jest nie wcześniej, niż latem 2018 roku.

 

Tymczasem, 41 proc. Niemców ma aktywne konta na Facebooku. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych liczba użytkowników tego serwisu wynosi około 66 proc., w Wielkiej Brytanii - 64 proc., a we Francji - 56 proc.

 

Facebook od lat walczy z zarzutami dotyczącymi gromadzenia danych osobowych w różnych krajach europejskich. W zeszłym roku amerykański gigant przegrał sprawę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, wytoczoną mu przez austriackiego prawnika Maxa Schremsa. Schrems na żądanie udostępnienia mu spisu jego danych, którymi dysponuje Facebook, otrzymał tysiące zadrukowanych stron, zawierających m. in. treści prywatnych wiadomości, które już dawno usunął ze swojej skrzynki odbiorczej.

 

Kilka dni temu Schrems założył organizację pozarządową Nie Twoja Sprawa (ang. None of Your Business), której głównym zadaniem będzie pomoc osobom dochodzącym w sądach swoich praw związanych z ochroną danych osobowych.

 

PAP - mini

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama