Reklama

Polityka i prawo

Niejawne posiedzenie Sejmu ws. cyberataków już jutro

Fot. Sejm RP/Flickr/CC BY 2.0
Fot. Sejm RP/Flickr/CC BY 2.0

W środę o godzinie 9 odbędzie się niejawne posiedzenie Sejmu w sprawie cyberataków - wskazała wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. Spotkanie odbędzie się na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, który zwrócił się w poniedziałek wieczorem do marszałek Elżbiety Witek w tej kwestii. Podczas  posiedzenia szef rządu przedstawi informacje i wyjaśnienia dotyczące ostatnich cyberataków. 

Rzecznik rządu Piotr Müller we wtorek w Polsat News został zapytany w kontekście ataku hakerskiego na skrzynkę mailową i media społecznościowe szefa KPRM Michała Dworczyka i jego żony, czy premier martwi się tym, co dzieje się w kwestii cyberataków.

Skala ataków jest bardzo poważna i warto wspomnieć o tym, że pan premier Mateusz Morawiecki wczoraj wieczorem zwrócił się do pani marszałek Sejmu o zwołanie posiedzenia Sejmu w trybie niejawnym, czyli posiedzenia, które będzie wyłączone z jawności, aby przedstawić całą skalę bardzo szerokich ataków cybernetycznych, które dotknęły Polskę - poinformował Müller.

Zaznaczył, że nie może przekazać więcej szczegółów. Ale chcemy zaprezentować taką informację na posiedzeniu Sejmu w trybie niejawnym - dodał.

Pytany, czy to premier lub szef MSWiA Mariusz Kamiński będzie tę informację przedstawiać, odpowiedział, że będą wyznaczone osoby, które omówią szczegółowo wyznaczone obszary.

Myślę, że warto, żeby posłowie poznali te informacje, które w tej chwili mają charakter poufny bądź tajny, jak najszybciej. W związku z tym mam nadzieję, że będzie to możliwe w tym tygodniu - przekazał rzecznik rządu. Tak też się stanie, ponieważ - jak poinformowała Małgorzata Kidawa-Błońska - już jutro (tj. środa) dojdzie do niejawnego posiedzenia Sejmu w tej sprawie.

Wicemarszałek podkreśliła, że środowe posiedzenie rozpocznie się od głosowania na sali plenarnej ws. utajnienia obrad. Jak to głosowanie wskaże, że posłowie chcą w tym trybie pracować, będzie dwugodzinna przerwa, przygotowanie sali i dopiero będą wznowione obrady - poinformowała. 

Małgorzata Kidawa-Błońska przekazała także, że środowe obrady będą już w trybie normalnym, bez trybu online. Taki stan rzeczy potwierdziła również marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wskazując, że na jutrzejszym posiedzeniu wszyscy posłowie muszą być na sali posiedzeń. 

„Obowiązuje regulamin ten stały, >>niecovidowy<<, czyli wszyscy posłowie muszą być osobiście na sali posiedzeń, nie będzie to posiedzenie zdalne, powoli zaczynamy wracać do normalnego trybu obradowania także na komisjach sejmowych” - powiedziała Witek. Jak dodała, po zakończeniu części niejawnej będzie czas na pytania w sprawach bieżących.

Piotr Müller, odnosząc się do ostatnich wydarzeń potwierdził, że skala ataków jest duża. Jest to duża skala, która nie ogranicza się - tak jakby niektórzy oponenci nasi chcieli - tylko do jednej osoby, lecz dotyczy wielu osób - dodał rzecznik rządu.

Dopytywany, czy dotyczy to skrzynek mailowych, telefonów, odpowiedział, że w tej chwili mówimy o skrzynkach mailowych.

Dworczyk w ubiegłym tygodniu oświadczył na Twitterze, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe.

Podkreślił jednocześnie, że w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny. Dworczyk ocenił, że z całą pewnością można stwierdzić, iż celem tego typu cyberataków jest dezinformacja i w związku z tym właściwe służby specjalne RP prowadzą wszelkie niezbędne działania wyjaśniające.

image

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama