Reklama

Armia i Służby

Cyfrowa koalicja NATO uderza w Daesh

  • Fot. NASA/Robert Markowitz, Wikipedia,
    Fot. NASA/Robert Markowitz, Wikipedia,

Według informacji jakie zostały przedstawione podczas spotkania do którego doszło w zeszłym miesiącu w Joint Base Andrews w Maryland, kampania przeciwko ISIS może wkrótce stać się misją w którą zostaną włączenie sojusznicy NATO. Sekretarz obrony Ash Carter nie podał szczegółów, jednak zaledwie kilka dni później podczas konferencji 25 lipca tego roku wprost przyznał, że część z krajów obecnych na spotkaniu zobowiązało się do wsparcia walki z Daesh w cyberprzestrzeni.

– Zgodziliśmy się na współprace w przypadku przyszłych kampanii, jednak teraz nie mogę ich omawiać publicznie. Połączone siły będą wstanie znieść władzę Państwa Islamskiego nad miastami Mosul w Iraku oraz Raqqa. Co ważne, dokładnie zidentyfikowaliśmy oraz określiliśmy wsparcie jakie będzie potrzebne podczas tych misji w wrogim środowisku. Wiele krajów w tym Stany Zjednoczone, w ostatnim czasie zobligowało się do zwiększenia swojego wsparcia jeżeli chodzi o misję wymierzone w Daesh, niektóre z nich nawet dołączyły podczas ostatniego spotkania. Myślę, że reszta zainteresowanych krajów odpowie w ciągu kilku tygodni, najdalej miesięcy – powiedział sekretarz obrony USA Ash Carter podczas konferencji prasowej po spotkaniu w Maryland.

Jak czytamy na stronie C4ISRNET Stany Zjednoczone obecnie działają w dwóch strefach jeżeli chodzi o operacje wymierzone przeciwko terrorystom z tzw. Państwa Islamskiego. Dokładnie chodzi o działania ofensywne oraz działania z zakresu wojny hybrydowej. W przypadku tych pierwszych, amerykanie przerywają węzły komunikacyjne wykorzystywane przez terrorystów, w przypadku wojny hybrydowej przeciwdziałają propagandzie stosowanej przez wroga w mediach społecznościowych. Trudno to mówić o realnych operacjach z zakresu wojny informacyjnej, są to raczej kontr działania rozbijające możliwości szerzenia przez terrorystów własnej wersji rzeczywistości. Obecnie prowadzone misje są przez Cyber Command jeżeli chodzi o węzły komunikacyjne, w przypadku zwalczania propagandy przez Departament Stanu oraz Centralne Dowództwo.

Jak czytamy na stronie Centrum Doskonalenia Cyberobrony NATO (NATO CCD COE) w Tallinnie, państwa rozważają możliwość stosowania ofensywy w cyberprzestrzeni przez członków sojuszu NATO. Wiąże się to z przyjęciem podczas lipcowego szczytu w NATO cyberprzestrzeni jako kolejnego pola walki, traktowanego na tych samych zasadach co ląd, morze oraz powietrze. Według oficjalnego stanowiska CCD COE działania w cyberprzestrzeni mogą w przyszłości przestać się tylko ograniczać do obrony elementów krytycznych infrastruktury krajowej, jednak jak czytamy nadal nie padło, żadne oficjalne stanowisko NATO w tej sprawie. Możemy jednak w tej kwestii spodziewać się zmian w podejściu państw sojuszu z związku z postanowieniami jakie padały podczas szczytu NATO w Warszawie.

Czytaj też: Szczyt NATO w Warszawie – konsekwencje dla polityki cyberbezpieczeństwa

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama