Cyberbezpieczeństwo
Wielka Brytania zapowiada pomoc w zakresie cyberbezpieczeństwa. Powodem wybory
Nadchodzące w tym roku wybory w Wielkiej Brytanii skłaniają decydentów do wdrażania poważniejszych środków ostrożności. Z powodu rosnącego zagrożenia atakami cybernetycznymi, politycy i osoby zaangażowane w wybory mają otrzymać pomoc w zakresie cyberbezpieczeństwa.
Sytuacja związana z cyberbezpieczeństwem na Wyspach Brytyjskich nie wygląda pozytywnie. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, kolejne doniesienia o atakach hakerskich i wykradzionych danych dotyczą zarówno zwykłych przedsiębiorstw, jak i podmiotów rządowych oraz samorządów.
Władze Zjednoczonego Królestwa uważają jednak, że obecna polityka cyberobrony jest wystarczająca. W ten sposób na początku marca został odrzucony raport Joint Committee on the National Security Strategy, który zalecał m.in. zwiększenie dofinansowania dla organów związanych z cyberbezpieczeństwem.
Czytaj też
Będzie pomoc dla decydentów
Nadchodzący sezon wyborczy na Wyspach Brytyjskich być może nie skłonił władz do zmiany zdania, jednak podjęte zostały kroki, których celem jest polepszenie obecnej sytuacji.
Jak podaje Reuters, osoby i podmioty najbardziej zagrożone atakami hakerskimi w związku z wyborami, mają otrzymać pomoc w zakresie obrony przed cyberzagrożeniami.
W tym gronie znaleźli się nie tylko politycy, lecz również osoby zaangażowane w przeprowadzenie wyborów w całym kraju. Paradoksalnie, brytyjski premier Rishi Sunak wraz z szefami agencji bezpieczeństwa ostrzegali, że Rosjanie i Chińczycy będą chcieli przeprowadzić cyberataki wymierzone w brytyjskie cele.
Czytaj też
Dyrektor NCSC oszczędny w słowach
Jak ma wyglądać ta ochrona? Jonathon Ellison, dyrektor National Cyber Security Centre ds. krajowej odporności i technologii przyszłościwypowiada się dość oszczędnie w tym temacie.
„Zagrożone podmioty będą mogły skorzystać z dodatkowej warstwy ochronnej na ich urządzeniach w celu obrony przed malware oraz spear-phishingiem” – powiedział, cytowany przez Reutersa.
Zarówno Rosja jak i Chiny zaprzeczają, jakoby to one miały stać za cyberatakami na Wielką Brytanię. Kreml stwierdził, że „nie ma na to dowodów”, a Chiny nazwały brytyjskie ustalenia „rozdmuchiwaniem sytuacji”.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany