Rosja zdeklasowana przez Chiny. „Największe zagrożenie”

Chiny to obecnie największe zagrożenie w cyberprzestrzeni. Wyprzedziły pod tym względem Rosję - uważa „weteran cyberbezpieczeństwa” i ekspert w tej dziedzinie Kevin Mandia (szef znanej firmy Mandiant, należącej obecnie do Google), cytowany przez serwis Cyber Scoop.

Codziennie cyberatak

Mandia ocenia, że hakerzy działający na rzecz Pekinu są obecnie groźniejsi od tych, których kontroluje rosyjski wywiad wojskowy GRU. To właśnie chińscy cyberprzestępcy obecnie prowadzą najbardziej agresywne działania ofensywne w cyberprzestrzeni.

„Chiny na linii frontu (w cyber - red.) są znacznie bardziej innowacyjne niż jakikolwiek inny kraj” - twierdzi szef Mandiantu. Jak podkreśla, od 1995 roku nie było dnia, w którym on albo ktoś, z kim współpracuje, nie musiał zareagować na cyberatak ze strony Chin.

Ostrzeżenia to za mało

Przed aktywnością hakerów działających dla Xi Jinpinga, którzy stanowią specjalne kadry Pekinu (o ich szkoleniu pisaliśmy tutaj), ostrzegają nie tylko eksperci z branży cyber tacy jak Mandia, ale także administracja - np. po stronie USA, gdzie Chiny zostały uznane za najpoważniejszy czynnik ryzyka w cyberprzestrzeni w ramach jawnej części cyberstrategii Pentagonu (o tym także można przeczytać na naszych łamach - tu).

Pogląd Pentagonu podziela amerykańska społeczność wywiadowcza, a także ministerstwo bezpieczeństwa wewnętrznego - ich audyty wskazują, że Chiny zaczynają przeważać wśród obserwowanych zagrożeń w sferze cyfrowej.

Ostrzeżenia to jednak za mało - aby chronić się przed np. chińskim cyberszpiegostwem, które nastawione jest przede wszystkim na pozyskiwanie danych wartościowych z punktu widzenia działalności wywiadowczej oraz rozwoju gospodarki, niezbędne jest przedsięwzięcie odpowiednich działań. Bardzo często wszystko zaczyna się od socjotechniki - to ją hakerzy wykorzystują, aby naruszyć bezpieczeństwo sieci atakowanych organizacji. O tym, jak może wyglądać taka ochrona, na łamach CyberDefence24.pl można przeczytać tu.

Jak Chiny rosną w siłę?

Mandia podkreśla, że przez ostatnie lata Chiny doskonaliły swoje techniki operacyjne, myśląc przede wszystkim o bezpieczeństwie cyberprzestępców. Coraz częściej udaje im się długo unikać wykrycia, a ich operacje stały się wyrafinowane, zasób narzędzi - rozwinięty i bogaty w zindywidualizowane rozwiązania.

Chiny skupują podatności zero-day, stosują także strategie, które nastawione są na realizację długofalowych celów - przykładem takiego działania może być atak na infrastrukturę na Guamie, którego celem było sprawdzenie odporności i przygotowanie do ew. odcięcia komunikacji dla USA w razie inwazji na Tajwan.

Kluczowe w operacjach Chin są także nowe technologie - takie jak sztuczna inteligencja, która może być wykorzystywana w działaniach ofensywnych cyberprzestępców. O tym także pisaliśmy na naszych łamach.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].