Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Propaganda Kremla. 10 fake newsów, kolportowanych przez Rosję w wojnie w Ukrainie

Od początku inwazji na Ukrainę - równolegle do działań konwencjonalnych oraz w cyberprzestrzeni – toczy się wojna informacyjna, pielęgnowana przez machinę propagandową Kremla. Analitycy zidetyfikowali 10 najważniejszych fake newsów wojennych, jakie funkcjonują w tym czasie.

Reklama

Analitycy z NewsGuard ostrzegają, że kanały dezinformacji Kremla wciąż aktywnie działają, by fałszować obraz wojny i kształtować negatywną ocenę Zachodu, NATO oraz - w możliwie w jak największym stopniu - kompromitować Ukrainę, pokazując ją jako słabą, by obniżyć morale żołnierzy.

Reklama

Kolejną kwestią jest także dezinformacja wobec uchodźców - pisaliśmy już wielokrotnie o narracjach prowadzonych po to, by pokazać z jednej strony Polaków jako rasistów, a z drugiej – zniechęcić ich do pomocy naszym sąsiadom.

Jak wskazują w swoim opracowaniu analitycy ds. dezinformacji z amerykańskiej organizacji, monitorującej wiarygodność serwisów informacyjnych, w ostatnich dniach pojawiały się nieprawdziwe wiadomości dotyczące „ludobójstwa” w wykonaniu Ukraińców czy „popieraniu przez władze w Kijowie nazizmu”. Ich zdaniem, machina propagandowa Kremla w dużej mierze – poza rosyjskimi mediami państwowymi – opiera się także na mniej znanych witrynach, których mnogość sprawia, że promowane fałszywe narracje mają szansę szybko zyskać na popularności w sieci.

Reklama

Analitycy wyszczególnili 10 najczęściej pojawiających się „mitów wojennych”, obecnych w wojnie ukraińsko-rosyjskiej. Poinformowali także, że zidentyfikowali i śledzą 123 witryny internetowe, w tym rosyjskie media państwowe, takie jak RT, Sputnik czy TASS. Jednak strony internetowe, które mają nie posiadać bezpośrednich powiązań z Kremlem – zdaniem ekspertów – także produkują fałszywe treści i kolportują je na platformach mediów społecznościowych.

Rosja stosuje wielowarstwową strategię wprowadzania, wzmacniania i rozpowszechniania fałszywych i zniekształconych narracji na całym świecie – opierając się na połączeniu oficjalnych źródeł medialnych, anonimowych stron internetowych i kont oraz innych metod rozpowszechniania propagandy, która wspiera interesy Kremla i podważa jego adwersarzy” — czytamy w "The Guardian", który cytuje fragmenty analizy NewsGuard.

Czytaj też

W siatce dezinformacyjnej Rosji mają funkcjonować także anonimowe strony internetowe, witryny publikujące badania czy fundacje z nieokreślonym finansowaniem. Mają one wykorzystywać platformy takie jak YouTube, Facebook, Twitter i TikTok do promowania fałszywych treści.

10 najczęściej pojawiających się rosyjsko-ukraińskich „mitów wojennych” zdaniem NewsGuard to:

  1. MIT „Rosyjskojęzyczni mieszkańcy Donbasu w Ukrainie zostali poddani ludobójstwu”. / PRAWDA: Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie nie znalazła na to dowodów.
  2. MIT: „Polskojęzyczni dywersanci próbowali zbombardować fabrykę chloru w Donbasie”. / PRAWDA: Nagranie wideo z „ataku”, na który nie ma dowodów, zostało zmontowane na kilka dni przed rzekomym atakiem.
  3. MIT: „Siły ukraińskie zbombardowały przedszkole w Ługańsku we wschodniej Ukrainie 17 lutego 2022 r.”. / PRAWDA: W rzeczywistości ostrzał pochodził z frontu rosyjsko-separatystycznego.
  4. MIT: „Rosja nie celowała w infrastrukturę cywilną na Ukrainie na początku inwazji”./ PRAWDA : Dzień po inwazji Amnesty International udokumentowała co najmniej trzy rosyjskie ataki wojskowe na cywilne obszary Ukrainy.
  5. MIT: „Nazizm szerzy się w ukraińskiej polityce i społeczeństwie, wspierany przez władze w Kijowie”. / PRAWDA: Kandydat skrajnie prawicowej partii nacjonalistycznej Swoboda zdobył 1,6 proc. głosów w wyborach prezydenckich w 2019 roku.
  6. MIT: „Zachód zorganizował zamach stanu w celu obalenia prorosyjskiego rządu ukraińskiego w 2014 roku”. / PRAWDA: Nie ma żadnych dowodów potwierdzających teorię, że rewolucja na Majdanie w 2014 roku na Ukrainie była zamachem stanu, zaaranżowanym przez kraje zachodnie.
  7. MIT: „Stany Zjednoczone mają sieć laboratoriów broni biologicznej w Europie Wschodniej”. / PRAWDA: Te tezy są oparte na fejkowym oświadczeniu Programu Redukcji Zagrożeń Biologicznych Departamentu Obrony USA.
  8. MIT: „NATO ma bazę wojskową w Odessie na południu Ukrainy”. / PRAWDA: Zagraniczne bazy wojskowe nie są dozwolone na Ukrainie.
  9. MIT: „Krym dołączono do Rosji legalnie”. / PRAWDA: Zgromadzenie ONZ uznało, że referendum w 2014 r., które poparło przystąpienie Krymu do Rosji, było nielegalne.
  10. MIT: „Współczesna Ukraina została w całości stworzona przez komunistyczną Rosję”. / PRAWDA: Wspólne dziedzictwo Rosji i Ukrainy ma ponad 1000 lat.

Czytaj też

Co robią Big Techy?

Główne platformy mediów społecznościowych poinformowały, że są w stanie gotowości na dezinformację związaną z rosyjską inwazją. Choć w pierwszych dniach inwazji były krytykowane za brak właściwej i wystarczającej reakcji wobec Kremla, a przede wszystkim za fakt, że przez lata przyzwalały na fake newsy produkowane przez propaństwowe, rosyjskie media.

Niedawno Meta - do której należy Facebook i Instagram - uruchomiła „centrum operacji specjalnych”, aby monitorować treści związane z trwającą wojną, a Twitter poinformował, że zawiesił kilkanaście kont, które pochodzą z Rosji, a które organizowały operacje wpływu, mające na celu wprowadzenie chaosu informacyjnego. YouTube i TikTok stwierdziły, że ściśle monitorują treści związane z konfliktem.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Komentarze

    Reklama