Cyberbezpieczeństwo
Dane chorych na COVID-19 do kupienia w Dark Webie. Wyciekły z ministerstwa
Dane osób chorych na COVID-19, które wyciekły z podległego ministerstwu zdrowia departamentu usług medycznych w Tajlandii, można było kupić w Dark Webie. Badacze cyberbezpieczeństwa, którzy wykryli bazę danych, o jej wycieku poinformowali tajski CERT.
Dane o obywatelach Tajlandii chorych na COVID-19 i mających objawy można było kupić na kilku giełdach w Dark Webie. Ogłoszenia znalazła firma Resecurity z Kalifornii. Jak twierdzą eksperci, oprócz Dark Webu dane osobowe i medyczne chorych Tajów można było również nabyć za pośrednictwem platformy komunikacyjnej Telegram.
Ile kosztowały dane?
Dane, którymi handlowali hakerzy, wykradziono z podległemu ministerstwu zdrowia Tajlandii departamentu usług medycznych.
Czytaj też
Pakiet informacji w formacie arkusza kalkulacyjnego można było kupić już za 120 dolarów (ok. 570 zł). Za 200 dolarów (ok. 950 zł) cyberprzestępcy sprzedawali natomiast dostęp administratora pulpitu zarządzania danymi pacjentów w szpitalach leczących przypadki COVID-owe.
Sprzedawane dane zawierały informacje takie, jak data wykrycia infekcji COVID-19 u określonej osoby, jej imię, nazwisko, płeć, a także objawy towarzyszące chorobie.
Skąd pochodziły wykradzione informacje?
Specjaliści twierdzą, że w wyniku nieautoryzowanego dostępu do systemów zarządzania danymi wykorzystywanymi przez szpitale, hakerzy mogli zyskać możliwość modyfikowania rekordów w rządowych bazach danych, a także zarządzania profilami ich użytkowników.
Czytaj też
Incydent możliwy był przez wykorzystanie podatności baz danych SQL występującą w module autoryzacji dostępu przez aplikację webową wykorzystywaną do ankiet u pacjentów.
Na niebezpieczeństwo mogą być narażone dane aż 15 tys. osób, jednak wyciek potwierdzono obecnie w przypadku 5,1 tys. z nich.
Nie tylko Tajlandia
Tajlandia, jak pisze serwis Security Affairs, nie jest jedynym krajem, w którym cyberprzestępcy zainteresowani są pozyskiwaniem danych medycznych i danych osobowych. W kraju tym jednak mają ułatwione zadanie, bo większość usług publicznej służby zdrowia dostępna jest dla pacjentów w ramach udogodnień cyfrowych.
Czytaj też
Do wykradzenia danych na temat chorych na COVID-19 doszło w tym roku wcześniej w Indonezji i Indiach – przypomina serwis.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany