Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Audyt algorytmów i modeli moderacji treści TikToka. Stoi za nim Oracle

Autor. Eyestetix Studio / Unsplash

Firma Oracle rozpoczęła audyt algorytmów TikToka i stosowanych przez tę platformę modeli moderacji treści. Audyt jest odpowiedzią na rosnące w USA obawy pod względem możliwości wykorzystania tej aplikacji przez Pekin do celów szpiegowskich i wywierania wpływu na użytkowników w Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Audyt, który ma przeprowadzić Oracle, ma służyć przede wszystkim wyjaśnieniu wątpliwości, jakie względem TikToka pojawiły się kolejny raz wśród amerykańskich polityków i regulatorów.

Reklama

Po tym, jak serwis BuzzFeed ujawnił, że dostęp do danych amerykańskich użytkowników platformy , która należy do chińskiej firmy ByteDance mieli inżynierowie pracujący w Pekinie, w USA wybuchły kontrowersje – TikTok został ponownie uznany za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Wśród Amerykanów dominują obawy, że zbierane na masową skalę przez tę aplikację dane osobowe mogą posłużyć władzom w Pekinie do celów wywiadowczych.

Reklama

Sprawę opisaliśmy dokładnie w naszym serwisie . Na łamach CyberDefence24.pl można również przeczytać odpowiedź, jaką na pytania w związku ze sprawą przesłał nam przedstawiciel TikToka w Polsce .

Czemu ma służyć audyt TikToka?

Oracle rozpoczęło audyt w ubiegły wtorek – twierdzi serwis Axios , powołując się na anonimowe źródło zbliżone do sprawy. Jego głównym celem ma być upewnienie się, że chińskie władze nie wykorzystują algorytmów TikToka do manipulacji treściami, które są polecane ponad miliardowej grupie aktywnych użytkowników aplikacji.

W czerwcu z kolei TikTok ogłosił, że cały ruch użytkowników z USA został przekierowany na infrastrukturę chmurową Oracle.

TikTok nie odpowiada na obawy Amerykanów

TikTok nie komentuje oficjalnie sprawy audytu. Serwis Cnet odnotowuje jednak , że aplikacja potwierdziła doniesienia Axiosa, a sam fakt rozpoczęcia audytu wskazuje, że platforma chce współpracować przy wyjaśnieniu wątpliwości wokół bezpieczeństwa aplikacji, tym razem pojmowanego przez pryzmat chińskiego wpływu na dystrybucję treści na platformie.

Obawy o możliwość manipulacji treściami są zasadne – w 2019 roku platforma została przyłapana na cenzurowaniu treści widocznych dla użytkowników w myśl polityki Pekinu.

Wśród cenzurowanych treści znalazły się wtedy te dotyczące masowych protestów w Hongkongu, do których dochodziło w 2019 roku. Cenzurowane były również materiały dotyczące sytuacji politycznej Tybetu oraz wydarzeń na placu Tiananmen z 1989 roku. Po ujawnieniu tych rewelacji przez brytyjski dziennik „Guardian", TikTok zmienił swoją politykę względem treści na Zachodzie.

W czerwcu komisarz Federalnej Komisji Komunikacji Brendan Carr wezwał operatorów dwóch głównych platform dystrybucji oprogramowania mobilnego – Google'a i Apple'a – do usunięcia TikToka z ich sklepów z aplikacjami.

Zdaniem Carra, platforma, która wykorzystywana jest przede wszystkim do dzielenia się zabawnymi nagraniami wideo, nie jest tym, czym się wydaje – w istocie gromadzi ogromne ilości danych o swoich użytkownikach i jest narzędziem, które z powodzeniem może zostać wykorzystane przez Komunistyczną Partię Chin w celach wywiadowczych.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama