Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Atak hakerski na ukraińskie strony rządowe. MSZ: Stanowczo potępiamy szerzenie dezinformacji [AKTUALIZACJA]

Z niepokojem przyjmujemy informacje o ataku cybernetycznym na ukraińskie strony rządowe, stanowczo potępiamy wszelkie działania, których rezultatem jest szerzenie dezinformacji oraz zakłócanie funkcjonowania instytucji państwowych - oświadczył w piątek rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

W kolejnym wpisie Jasina dodał, że publikację "oświadczeń" w języku polskim MSZ odczytuje jako "kolejną próbę destabilizacji relacji polsko-ukraińskich".

Nie doszło do wycieku danych osobowych

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przekazała, że na głównej stronie zaatakowanych serwisów rządowych pojawiały się komunikaty "o prowokacyjnym charakterze". "Przy tym zawartość stron nie została zmieniona, a według naszych informacji nie doszło do wycieku danych osobowych" - dodano.

SBU zaznaczyła, że zawieszono działanie części zasobów państwowych, by zapobiec rozprzestrzenianiu się ataku i zlokalizować problem techniczny. Podkreślono, że znaczna część zasobów już jest dostępna, reszta zacznie działać "w najbliższym czasie".

Atak na 70 różnych witryn rządowych

W wyniku ataku hakerskiego na strony organów rządowych, do którego doszło nocą z czwartku na piątek, ucierpiało ok. 70 witryn różnych struktur szczebla ogólnokrajowego i regionalnego - przekazał podczas briefingu Wiktor Żora, przedstawiciel państwowej służby łączności specjalnej i ochrony informacji - informuje PAP.

"Był to największy pod względem zasięgu atak cybernetyczny na ukraińskie państwowe strony internetowe od czterech lat" - zaznaczył. Państwowe centrum obrony cybernetycznej zostało poinformowane o zdarzeniu o godz. 4 rano.

Żora zapewnił, że nie doszło do wycieku danych osobowych Ukraińców, a zawartość stron nie została uszkodzona - pisze portal NV.ua. Część serwisów jest wyłączona.

Jak podaje portal Espreso, państwowa służba łączności specjalnej nie wie jeszcze, kto stoi za atakiem. Trwa w tej sprawie śledztwo, w którym uczestniczą również zagraniczni partnerzy Ukrainy.

"Przebieg ataku cybernetycznego na ukraińskie strony rządowe wpisuje się w działania Federacji Rosyjskiej przeciwko Zachodowi; mamy do czynienia z zewnętrzną próbą podsycania napięć między Polską a Ukrainą" - podkreślił w piątek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Próba obciążenia Polaków winą za cyberatak

Wcześniej opisaliśmy w naszym serwisie komunikat , który cyberprzestępcy zamieścili w witrynach zaatakowanych instytucji. Jego treść w języku polskim sugeruje tłumaczenie maszynowe z języka rosyjskiego i zawiera liczne błędy leksykalno-gramatyczne.

Komunikat odwołuje się do trudnych epizodów we wzajemnych relacjach Ukrainy i Polski, a według dr Łukasza Olejnika, z którym rozmawialiśmy w związku ze sprawą, cyberataki - również o takim charakterze - mogą wpisywać się w szersze działania, w tym, poprzedzać fazę działań zbrojnych.

PAP/MFR

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Komentarze

    Reklama