Polityka i prawo
Brak chętnych do walki z propagandą w UK
77 Brygada z brytyjskiej armii ma problemy z rekrutacją personelu cywilnego i żołnierzy. Według resortu obrony tym oddziałom brakuje około 40 proc. aktywnego personelu.
Zadaniem 77 Brygady jest wspieranie wojska w cyberprzestrzeni i przekazywanie mu nowoczesnej wiedzy technicznej. Większość tego oddziału stanowią żołnierze regularni, których liczba wynosi 153. Z kolei rezerwistów skupionych w ramach struktur jest 123. To o 40 proc. mniej niż przewidywano. Jak można przeczytać w wypowiedzi ministerstwa obrony, rezerwistów powinno być co najmniej 266, a żołnierzy w regularnych oddziałach – 182. To wszystko łącznie daje personel liczący 276 osób, a powinno ich być 448.
Ministerstwo obrony zapewnia jednak, że jest zadowolone z tempa, w jakim do 77 Brygady dołączają bądź są przenoszeni nowi pracownicy zarówno cywilni, jak i wojskowi. Trudno jednak mówić o pełnych zdolnościach w zwalczaniu propagandy czy przy wspieraniu wojsk brytyjskich, w przypadku kiedy personel nie może wykonywać wszystkich operacji, jakich się od niego oczekuje. Wszyscy pracownicy posiadają wysokie kwalifikacje, ale zazwyczaj tylko w jednej z dziedzin, którymi zajmuje się brygada.
Wśród nich można wymienić identyfikację oraz analizę zachowań państw, którymi zajmuje się pierwsza kolumna, dostarczanie odpowiedniego elementu synchronizacji pomiędzy siłami (druga kolumna). Trzecia kolumna są to specjaliści „wypożyczani” na potrzeby działań operacyjnych w innych siłach. Z kolei czwarta – wspiera bezpieczeństwo budynków wojskowych; piąta zajmuje się relacjami z mediami i sprawami cywilnymi, zaś ostatnia, czyli siódma – odpowiedzialna jest za sprawy inżynieryjne i logistyczne.
Czytaj też: Wielka Brytania odpiera ataki "państwowych" hakerów
77 Brygada posiada wyjątkowe nazewnictwo przy podziale na mniejsze jednostki – kolumny, które w polskiej armii nazwane byłyby raczej drużyną lub plutonem. Może to wynikać z historycznego nawiązania do 77 Brygady Brytyjsko-Indyjskiej, która odniosła liczne straty podczas II wojny światowej. Spowodowane one były chorobami tropikalnymi przy wycofywaniu się z Birmy, zajętej przez Japonię. Dlatego też obecnie nie powstała w brygadzie szósta kolumna, która doznała największych strat w roku 1942.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany