Reklama

Biznes i Finanse

Zoom zapłaci 85 mln dol. za naruszenia prywatności użytkowników

Fot. BiljaST / Pixabay
Fot. BiljaST / Pixabay

Bardzo popularna podczas pandemii koronawirusa platforma Zoom zgodziła się zapłacić w ramach ugody 85 mln dolarów za naruszenia prywatności jej użytkowników oraz poprawić praktyki dotyczące cyberbezpieczeństwa swojego produktu – informuje w poniedziałek dziennik „New York Times”.

Pozew zbiorowy przeciwko Zoomowi, w ramach którego zawarta została ugoda, skierowano przeciwko firmie w marcu 2020 roku, krótko po wybuchu pandemii koronawirusa.

14 grup użytkowników zarzuciło Zoomowi, że bez ich wiedzy i zgody przekazywał prywatne dane osobowe zewnętrznym firmom, a także – przez brak właściwych działań z zakresu cyberbezpieczeństwa – umożliwił cyberprzestępcom zakłócanie prowadzonych z wykorzystaniem platformy telekonferencji.

To ostatnie zjawisko, nazywane powszechnie zoombombingiem, okazało się groźne nie tylko ze względu na to, że internetowe trolle wykorzystywały je np. do przesyłania wulgarnych obrazów podczas zdalnych lekcji, w których uczestniczyły dzieci. Zoombombing stanowi znacznie poważniejsze zagrożenie, gdyż pozwala osobom nieuprawnionym podsłuchiwać odbywającą się na Zoomie, firmową telekonferencję, podczas której mogą być omawiane np. tajemnice handlowe czy inne ważne kwestie służbowe.

Co obejmuje ugoda?

Przede wszystkim, aby ugoda w ramach pozwu stała się prawomocna, musi zostać zatwierdzona orzeczeniem sądu na poziomie federalnym.

Jeśli tak się stanie, użytkownicy Zooma korzystający z płatnej wersji platformy będą mogli z tytułu ugody uzyskać zwrot 15 proc. kwoty abonamentu, bądź 25 dolarów. Inni użytkownicy będą mogli z kolei otrzymać rekompensatę w wysokości 15 dolarów.

Zoom zgodził się również na wprowadzenie pewnej bardzo istotnej zmiany w działaniu swojej usługi – każdorazowe powiadamianie użytkowników o tym, że podczas telekonferencji ktoś używa zewnętrznych narzędzi, pozwalających np. na zapis rozmowy.

Firma poinformowała, że zapewni również swoim pracownikom dodatkowe szkolenia z cyberbezpieczeństwa, przetwarzania danych osobowych i prywatności.

Jednocześnie, Zoom nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów i odpiera twierdzenia, jakoby do zakłócania prowadzonych z użyciem platformy lekcji online i telekonferencji firmowych dochodziło ze względu na zaniedbania w kwestii cyberbezpieczeństwa.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama