Pracowity jak...haker pod koniec roku... Eksperci notują nawet 60 mln. ataków dziennie

Eksperci wskazali, że najbezpieczniejszym pod względem zagrożeń z Internetu krajem w październiku była Norwegia. Na drugim miejscu znalazła się Irlandia, a na trzecim - Belgia. Polska zajęła w zestawieniu 18. pozycję, lepszą od m.in. Francji, Słowacji czy Portugalii. Ostatnie miejsce zajęła Macedonia.

Dane firmy ThreatCloud wskazały, że w sieciach polskich firm najczęstszym problemem było złośliwe oprogramowanie na urządzeniach mobilnych (3,8 proc.) oraz koparki kryptowalut (3,3 proc.). Ataki z użyciem ransomware - wirusów kodujących pliki i wymuszających okup za ich odblokowanie - stanowiły niewielki problem (0,2 proc.).

Check Point przypomniał, że wykorzystanie złośliwych koparek kryptowalut, czyli programów wykorzystujących zainfekowane komputery do pozyskiwania wirtualnych tokenów, np. bitcoinów, stale maleje od początku ubiegłego roku. W styczniu 2018 r. z tym problemem zmagało się ponad 50 proc światowych organizacji. Na początku br. było to już 30 proc. podmiotów, a w październiku - 11 proc.

Analitycy odnotowali z kolei upowszechnianie się botnetu Emotet, atakującego już ok. 14 proc globalnych organizacji. W Polsce z tym programem spotkało się 22 proc. przedsiębiorstw. Check Point wskazał, że Emotet pod koniec października przeprowadził kampanię spamową związaną z Halloween. Rozsyłane maile z tematami "Wesołego Halloween" czy "Zaproszenie na Halloween" zawierały złośliwy załącznik.

"Emotet stanowi poważne zagrożenie. Jest to wysoce zaawansowany botnet, który służy do dystrybucji innych rodzajów złośliwego oprogramowania - zwłaszcza niesławnego oprogramowania ransomware Ryuk"- wskazała dyrektorka ds. analiz i badań zagrożeń w Check Point Maya Horowitz.

W październiku 2019 r. drugim najpopularniejszym złośliwym programem była koparka kryptowalut XMRig, a trzecim - trojan bankowy Trickbot.

Na systemach mobilnych najpopularniejszymi komputerowymi robakami wykorzystywanymi przez hakerów były w październiku: Guerrilla – trojan na system Android obecny w wielu legalnych aplikacjach, Lotoor – narzędzie wykorzystujące luki w kodzie do uzyskania uprawnień administratorskich, oraz AndroidBauts – oprogramowanie reklamowe wyłudzające m.in. dane z GPS i umożliwiające cyberprzestępcom wgrywanie na telefon kolejnych wirusów.