Reklama

Biznes i Finanse

Libra narzędziem do prania brudnych pieniędzy? EBA ostrzega

Fot. Geralt/Pixabay
Fot. Geralt/Pixabay

Zapowiadana przez Facebooka kryptowaluta Libra trafia w „wielką lukę” w unijnym prawie finansowym w czasie, kiedy zdolność całego bloku do radzenia sobie z problemem prania brudnych pieniędzy jest mocno oslabiona - ocenił szef Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego.

Zdaniem cytowanego przez agencję Reutera szefa urzędu Jose Manuela Campy nadzór nad kryptowalutami takimi jak Libra jest niezbędny.

Europejski Urząd Nadzoru Bankowego wydał ostrzeżenia dla inwestorów dotyczące prania brudnych pieniędzy z użyciem kryptowalut jeszcze zanim rozpoczęła się szeroka debata na temat Libry. Campa podkreślił, że kryptowaluty wpadają w lukę prawną w europejskich regulacjach sektora finansowego, gdyż w przeciwieństwie do zasobów finansowych nie są one regulowane ani przez prawo inwestycyjne, ani - jak płatności elektroniczne - przez przepisy ich dotyczące.

Kwestie związane z przeciwdziałaniem praniu brudnych pieniędzy znalazły się na agendzie europejskiej ponownie w związku z serią skandali z udziałem m.in. Banku Danii. W latach 2007 do 2015 przeprowadził on za pośrednictwem swojego estońskiego oddziału szereg podejrzanych transakcji na łączną kwotę 200 mld euro.

Reuters przypomina, że wśród 28 państw UE obecnie nie ma konsensusu co do utworzenia wspólnej agencji do walki z praniem brudnych pieniędzy. Ściganie tego rodzaju przestępstw spoczywa więc w rękach organów krajowych, które różnią się podejściem i metodologią działania.

Zdaniem niektórych polityków Europejski Urząd Nadzoru Bankowego jest "papierowym tygrysem" zdolnym jedynie do wydawania wytycznych dla krajowych regulatorów. Cytowany przez Reutera Campi przyznał, że istotnie, organ ten dysponuje "bardzo ograniczonymi środkami".

Zapowiedziana przez koncern Marka Zuckerberga kryptowaluta Libra miałaby pojawić się na rynku w 2020 r. Projekt, realizowany przez Facebooka wraz z 28 partnerami, m.in. Uberem, PayPalem i Mastercard, jednak bez udziału banków) ma być tzw. stabilnym tokenem, którego wartość powiązana byłaby z określonym koszykiem walut.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama