Biznes i Finanse
Internet rzeczy zyskuje popularność w biznesie
W ciągu najbliższych dwóch lat 67 proc. zarządzających firmami z całego świata zamierza zainwestować w internet rzeczy, z kolei 64 proc. w sztuczną inteligencję, a 61 proc. w rozwiązania chmurowe - wskazują wyniki badań EY „Digital Investment Index 2020”.
Jak informuje EY, zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem cieszą się rozwiązania z zakresu blockchain, cyberbezpieczeństwa, inteligentnej automatyzacji procesów czy rozszerzonej rzeczywistości.
„Cyfrowa transformacja pozwala nie tylko na dynamiczny rozwój, ale i zwiększenie odporności przedsiębiorstw na szereg ryzyk. Firmy przekonały się o tym w ostatnich kwartałach, kiedy pandemia niejako wymusiła na nich adaptację nowych technologii. W tym przełomowym czasie wykorzystanie narzędzi cyfrowych wielu firmom pozwoliło działać podczas lockdownu, a najnowsze rozwiązania technologiczne usprawniły m.in. analizę, transfer i przechowywanie danych, pozwalając reagować na dynamicznie zmieniające się wyzwania” - powiedział cytowany w komunikacie Michał Kopyt z EY.
„Liderzy cyfrowej transformacji zwiększyli swoją odporność, a tym samym przewagę rynkową wobec tych, którzy transformację cyfrową wciąż realizują na niewielką skalę, bądź decydują się wyłącznie na implementację pojedynczych technologii i rozwiązań” - dodał.
Jak informuje EY, liderzy cyfrowej transformacji stawiają przede wszystkim na rozwój cyfrowych kompetencji na drodze fuzji, przejęć czy partnerstw. Takie podejście prezentuje 64 proc. firm. Ponad połowa transformacyjnych liderów zamierza koncentrować się na uzyskaniu szybkich zwrotów z wdrożonych rozwiązań, 49 proc. chce porzucić inicjatywy, które nie są konieczne, a 46 proc. przyspieszyć rozwój nowych, cyfrowych produktów i usług, a także modeli biznesowych.
W komunikacie wskazano, że wyniki badania EY Digital Investment Index 2020 pokazują, że choć większość firm rozumie potrzebę cyfrowej transformacji, to skalowanie inicjatyw cyfrowych, wciąż pozostaje wyzwaniem. 79 proc. ankietowanych przez EY deklaruje, że ich działania cyfryzacyjne „grzęzną” w początkowej fazie. Dzieje się tak ze względu na brak odpowiednich umiejętności pracowników (na tę kwestię wskazuje 65 proc. ankietowanych), brak wystarczającego budżetu i finansowania (59 proc.), czy brak odpowiedniego modelu operacyjnego (45 proc.). Jedna trzecia nie ma z kolei dostępu do danych.
Z badania wynika ponadto, że 45 proc. firm nie ma odpowiedniego modelu operacyjnego zakładającego procesy cyfryzacji, a 38 proc. mierzy się z brakiem strategii w tym zakresie. W 36 proc. firm brakuje kultury innowacji i eksperymentowania, a 34 proc. mierzy się z coraz większym naciskiem na cięcie kosztów.
„To może tłumaczyć dlaczego mniej niż 10 proc. respondentów badania EY (w tym również liderzy cyfrowej transformacji) deklaruje, że nie jest w stanie odczuć w pełni efektu swoich wysiłków podjętych na rzecz cyfryzacji przedsiębiorstw” - czytamy w komunikacie.
Zespoły EY i Oxford Economics przeprowadziły ankietę wśród 1001 menedżerów odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji technologicznych w firmach z różnych branż na całym świecie. Badanie przeprowadzone zostało wśród firm o rocznych przychodach powyżej 1 mld dolarów, jedna trzecia to respondenci z firm o rocznych przychodach powyżej 10 mld dolarów. 60 proc. respondentów pochodziło z obu Ameryk, 20 proc. z Europy, 20 proc. z regionu Azji i Pacyfiku. Badanie zostało przeprowadzone w okresie wrzesień – listopad 2020 roku.
Czytaj też: Cyfryzacja mocną stroną polskich banków
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany