Ren Zhengfei, założyciel i dyrektor generalny Huawei, skomentował bieżącą sytuację firmy podczas wywiadu z serwisem Yahoo Finance. Powiedział, że nie widzi ryzyka, które mogłoby zagrażać przetrwaniu koncernu i spodziewa się dobrych wyników finansowych za 2019 rok. Wspomniał również, że zamykanie się USA na technologię Huawei zostawi Amerykę w tyle.
Rozmowa Ren Zhengfeia z serwisem Yahoo Finance odbyła się 17 lipca, kilka tygodni po szczycie G20. Jedno z pierwszych pytań dotyczyło wznowienia dostaw przez amerykańskie firmy, które znów stały się możliwe po zmianie stanowiska Donalda Trumpa w sprawie embarga nałożonego na współpracę USA z Huawei.
Zdaniem Ren Zhengfeia, uwagi poczynione przez prezydenta USA na szczycie G20 nie przełożyły się jeszcze w istotny sposób na działalność Huawei. „Oczywiście decyzje Trumpa pozwoliły nam wznowić produkcję części naszych produktów, jednak przede wszystkim pomogły wielu małym i średnim przedsiębiorstwom w USA. Ponowne uruchomienie dostaw dla Huawei zwiększyło ich sprzedaż”. Dodał również, że „Stany Zjednoczone nie podjęły jeszcze decyzji w sprawie dostaw komponentów krytycznych z punktu widzenia bezpieczeństwa USA. Jeśli tego nie zrobią w najbliższym czasie, zrobimy to sami”.
Dyrektor generalny uważa jednak, że nie ma żadnego komponentu, który mógłby zagrozić bezpieczeństwu narodowemu USA. „Nie mamy żadnych sieci w USA, ani nie zamierzamy tam sprzedawać naszych produktów 5G, więc nie ma mowy, żebyśmy mogli stanowić zagrożenie dla USA. Stany Zjednoczone mają zbyt wielkie obawy. W końcu współpraca na rzecz wspólnego sukcesu jest jedyną drogą naprzód. Stany Zjednoczone to najpotężniejszy i najzdolniejszy w dziedzinie technologii naród na świecie. USA powinny mieć większe zaufanie do swoich własnych możliwości rozwiązywania problemów związanych z bezpieczeństwem cybernetycznym” – mówi Ren i dodaje, że „5G jest tylko narzędziem, które pomaga sieciom działać szybciej. Jest dobre dla świata. 5G nie jest bombą atomową. Dlaczego jest traktowane jako zagrożenie?”.
Nie zamykamy się na USA
Ren Zhengfei uważa, że jeśli tylko rząd USA zezwoli firmom amerykańskim na dostarczanie produktów to Huawei nadal będzie je od nich kupować, nawet w obszarach, w których koncern opracował własne alternatywy. W ubiegłym roku firma kupiła 50 milionów chipsetów od Qualcomma, mimo że ma własne kompletne portfolio komponentów tego typu. Podobnie jest z Intelem, który jest dostawcą technologii serwerowej x86. Huawei ma również swoje serwery TaiShan, bazujące na procesorach Kunpeng, ale dopóki Stany Zjednoczone będą otwarte dla Huawei, to koncern będzie nadal kupować duże ilości amerykańskich podzespołów.
„Nie oznacza to, że siedzimy z założonymi rękami i czekamy na zmianę decyzji USA” – konkluduje Ren. „Zamiast tego dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić ciągłość dostaw. Od czasu ogłoszenia amerykańskiego zakazu nie doświadczyliśmy żadnej przerwy w dostawach. Gdyby amerykańskie firmy całkowicie zaprzestały dostaw, nasza produkcja nie zatrzymałaby się na jeden dzień. Raczej zwiększylibyśmy produkcję. Nie ma ryzyka, które zagrażałoby przetrwaniu Huawei. Im bardziej zaawansowany jest produkt, tym mniejsze jest ryzyko, z którym mamy do czynienia. Tak jest np. z 5G”.
Założyciel Huawei przyznaje, że firma napotka pewne trudności, ponieważ będzie musiała zoptymalizować lub zastąpić istniejące wersje produktów. Aby to zrobić, potrzeba będzie więcej personelu. W tym roku Huawei zatrudnił już ponad 6000 nowych pracowników.
Chcemy sprzedać 1,5 miliona stacji bazowych 5G
Równocześnie Ren powiedział, że Huawei nie zamierza zmieniać swoich celów dotyczących 5G. W tym roku planuje dostarczyć 600 000 stacji bazowych 5G, których liczba wzrośnie do około 1,5 miliona w przyszłym roku. Dyrektor generalny podkreśla również, że „amerykański zakaz w żaden sposób nie będzie miał wpływu na naszą działalność w segmencie 5G”.
Według szacunków Huawei, w wyniku wprowadzenia zakazu, przychody z działalności związanej z budową sieci spadną o 2%. Spadek będzie wynikiem ograniczenia niewielkich obszarów działalności firmy. Nie będzie to miało jednak negatywnego wpływu na część działalności Huawei związaną z 5G. Ren spodziewa się, że przychody firmy ze sprzedaży będą wyższe niż w roku ubiegłym.
„W pierwszej połowie tego roku przez około cztery miesiące cieszyliśmy się szybkim wzrostem. Po wprowadzeniu ograniczeń z 16 maja kontynuowaliśmy wzrost z uwagi na dynamikę, jaką stworzyliśmy wcześniej. Nasze wyniki biznesowe za pierwszą połowę roku są bardzo dobre, ale w drugiej połowie będziemy świadkami prawdziwie istotnych wpływów finansowych.” – komentuje Ren Zhengfei.
Rezygnując z 5G, USA zostaną w tyle
Ren Zhengfei przyznał, że docenia Stany Zjednoczone. „W USA jest wielu wspaniałych liderów biznesu – mówi – podziwiam szefów Google, Amazona i tym podobnych. Jestem także wielkim fanem Billa Gatesa i Steve'a Jobsa. Wszyscy amerykańscy giganci byli kiedyś małymi firmami. Stały się tym, czym są dzisiaj, dostosowując swoje struktury i zmieniając krok po kroku swoich menadżerów. My również zaczynaliśmy jako mała firma”.
Niemniej jednak amerykańskie firmy IT – zdaniem Rena – popełniły kilka poważnych błędów podczas ich rozwoju. Tym razem USA mogą pozostać w tyle, ponieważ nie mają superszybkich połączeń. A są one niezbędne do działania automatyki przemysłowej, AI i pojazdów autonomicznych. „Odrzucanie 5G i ograniczanie działalności Huawei jest początkiem pozostawania USA w tyle” – podsumowuje Ren.
Informacja prasowa