Biznes i Finanse
Hakerzy wstrzymali dystrybucję gazet w Niemczech
Przedstawiciel niemieckich mediów padł ofiarą cyberataku, który skutecznie naruszył systemy redakcji i drukarni w różnych częściach kraju. W związku z incydentem czytelnicy nie mogli korzystać z tradycyjnej papierowej prasy.
Niemiecka grupa „FUNKE” to prężnie rozwijający się podmiot medialny na wewnętrznym rynku, który odpowiada między innymi za publikację berlińskiego dziennika „Morgenpost”. Swoim zasięgiem obejmuje ponad 3,3 miliona czytelników w całym kraju.
Szczegóły na temat cyberataku przedstawiły władze „FUNKE” w specjalnym oświadczeniu do sprawy. Jak podkreślono, operacja hakerska miała miejsce 22 grudnia br. W wyniku incydentu doszło do naruszenia wielu systemów komputerowych w Niemczech, w tym siedzibach redakcji oraz drukarniach.
Hakerom udało się zakłócić funkcjonowanie kilku centralnych systemów informatycznych
Zgodnie z oświadczeniem cyberatak swoim zasięgiem objął wszystkie główne lokalizacje grupy „FUNKE” w Bawarii, Berlinie, Hamburgu, Dolnej Saksonii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Turyngii.
Według informacji przedstawionych przez władze poszkodowanego podmiotu medialnego był to atak ransomware, na co wskazuje fakt, że hakerzy zaszyfrowali dane. W reakcji na incydent w trybie natychmiastowym wszystkie systemy zostały wyłączone w sposób kontrolowany.
Grupa medialna „FUNKE” jest przygotowana na taki scenariusz i natychmiast powołano grupę zadaniową z wewnętrznymi i zewnętrznymi ekspertami IT, którzy obecnie prowadzą dokładne dochodzenie w sprawie incydentu
Władze firmy zadeklarowały również, że o sytuacji powiadomiono organy ścigania oraz instytucje zajmujące się ochroną danych w Niemczech.
W związku z incydentem do czytelników nie trafiały gazety w tradycyjnej formie. W ramach rekompensaty „FUNKE” zapewniło wszystkim zainteresowanym bezpłatny dostęp do materiałów online do czasu rozwiązania problemu.
