„Naszym celem jest dziesięć europejskich gigantów technologicznych do 2030 roku” – przedstawił ambitne plany prezydent Francji Emmanuel Macron. Zgodnie z jego wizją koncerny z tego regionu świata mają stać się konkurencyjne wobec amerykańskich gigantów, dzięki m.in. mechanizmom finansowym wspierającym start-upy.
Emmanuel Macron we wtorek na swoim oficjalnym koncie na Twitterze przedstawił ambitny cel, jakim jest zbudowanie dziesięciu europejskich gigantów technologicznych do 2030 roku. Firmy o wartości 100 mld euro mają stać się jednym z głównych narzędzi do konkurowania z amerykańskimi koncernami wiodącymi w branży.
Plan przedstawiony przez Emmanuela Macrona wpisuje się w założenia ogólnoeuropejskiej inicjatywy, w ramach której Francja stara się zwiększyć finansowanie start-upom – wskazuje agencja Reutera. Szczególne wsparcie mają otrzymać koncerny na późniejszych etapach rozwoju, aby dzięki zastrzykowi środków mogły „wbić się” do grona globalnych graczy w branży technologicznej. To z kolei przełożyłoby się na możliwość pozyskania jeszcze lepszej kadry pracowników oraz inwestorów z większym kapitałem.
W wizji Emmanuela Macrona Francja ma stać się krajem start-upów, co silnie propaguje od 2017 roku, kiedy to objął stanowisko prezydenta kraju. Zgodnie z przedstawionymi planami państwo to powinno stać się jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem dla zagranicznych podmiotów. W realizacji tego celu mają pomóc m.in. reformy rynku pracy.
Na swoim Twitterze francuski prezydent podkreślił, że właśnie od 2017 roku krajowe start-upy odnotowały „bezprecedensowe przyspieszenie”. „To od nas zależy, czy będziemy dalej iść tą drogą szybciej i mocniej, łącząc siły!” – czytamy we wpisie opatrzonym wymownym hasztagiem „#ScaleUpEurope”.
Les start-ups françaises ont connu une accélération sans précédent depuis 2017. À nous d’aller plus loin, plus vite et plus fort en unissant nos forces ! Notre objectif ? 10 géants européens de la tech d’ici 2030. #ScaleUpEurope
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) June 15, 2021
Jednak francuskie wysiłki na rzecz stworzenia tzw. „jednorożców” (firmy o wartości minimum 1 mld dolarów) nadal pozostają w tyle za amerykańskimi konkurentami. Jak przypomina agencja Reutera, nie jest to pierwszy ambitna wizja, jaką przedstawił francuski prezydent. W ubiegłym roku Emmanuel Macron ogłosił plan, zgodnie z którym do 2025 roku państwo to będzie posiadało 25 firm o tak wysokim kapitale.