Reklama

Biznes i Finanse

Brad Smith: dane będą dowodami na zbrodnie wojenne Rosji

Autor. Harry Murphy / RISE / Sportsfile

„Nasz zespół data science pracuje nad rozwojem i użyciem algorytmów, które będą w stanie wskazać każdą szkołę i każdy szpital atakowany przez Rosję. Wspieramy rząd Ukrainy i instytucje międzynarodowe broniące praw człowieka, które, aby rozliczyć winnych tego, co się dzieje, będą potrzbeowały danych. Dane są dziś dowodami na zbrodnie wojenne Rosji” – powiedział podczas konferencji Microsoft Envision szef tej firmy Brad Smith.

Reklama

W ocenie Brada Smitha, wojna w Ukrainie to najważniejsza rzecz, jaka wydarzyła się w tym roku. „To, co przyniosła wojna, to krytyczna rola, jaką odgrywamy w obronie krajów, rządów i ludzi na całym świecie" – powiedział.

Reklama

Jego zdaniem wojna testuje koncern Microsoft na nowe sposoby.

„Pomagamy rządowi i biznesom z Ukrainy przenosić się do chmury. Nasze centra przetwarzania danych są w innych krajach i nie są podatne na cyberataki. Świadczymy usługi dla rządu Ukrainy bezpłatnie" – powiedział prezes Microsoftu.

Reklama

Jak podkreślił, wszystko dziś zależy od technologii cyfrowych.

Pierwsza wojna hybrydowa w historii

„Jesteśmy niemal na froncie, jeśli chodzi o cyberataki. To pierwsza wojna hybrydowa na świecie, w której cyberataki łączą się z atakami kinetycznymi" – stwierdził Smith.

Czytaj też

„Rosjanie używają na równi cyberwojsk, czołgów i artylerii. W Microsofcie w Seattle jesteśmy w stanie zobaczyć cyberatak, który był użyty na minuty lub godziny przed atakiem kinetycznym i ważne jest, żebyśmy mogli w każdej chwili skontaktować się z ludźmi, w których jest wycelowany i uprzedzić ich o tym, co się dzieje – bo jeśli nie będą mogli zabezpieczyć swoich sieci, będzie im o wiele trudniej bronić się przed atakami fizycznymi" – dodał.

Duży problem z dezinformacją

„Musimy nieustannie polepszać swoje działania i bronić się przed atakami dezinformacyjnymi, które są wymierzone nie tylko w Ukrainę, ale też w Polskę i w USA" – zaznaczył prezes Microsoftu.

Jak przypomniał, firma podjęła wiele działań celem podniesienia ochrony i powstrzymania napływu dezinformacji.

„Odgrywamy krytyczna rolę we współpracy z wieloma organizacjami pozarządowymi w Polsce, z polskim rządem, z wieloma innymi krajami, również w zakresie obsługi uchodźców" - dodał.

Czytaj też

Brad Smith przypomniał, że „w wielu przypadkach musimy bronić NGO-sy przed tymi samymi cyberatakami, które dotykają innych częsci społeczeństwa".

Jak dodał, na pomoc dla wielu organizacji dobroczynnych, również tych prowadzonych przez Polaków i polski rząd, firma przeznaczyła 100 mln dolarów.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama