Biznes i Finanse
Blockchain – rewolucja na skalę wynalezienia maila [Blockchain Congress]
Nie ma technologii idealnej należy natomiast stworzyć technologię, której korzyści przysłonią jej wady – stwierdzenie to jest najlepszym podsumowaniem dyskusji „Zagrożenia i zabezpieczenia” obywającej się w ramach 2 edycji BlockchainTech Congress, który rozpoczął się 1 października br. w Hotelu Westin w Warszawie.
Dyskusja panelowa poprzedzona została prezentacją wprowadzającą Magdaleny Gołębiowskiej, Country Manager for Eastern Europe z firmy Luno. Jak stwierdziła prelegentka w wystąpieniu wprowadzającym, zmiany w sferze technologicznych zastosowań widoczne są przez cały czas a technologia Blockchain zmienia branże bankową. Zmiany te jednak nie zostaną wprowadzone przez banki, ale przez branże fintechową. Pomimo faktu, jak zaznaczyła, że mówiąc o technologii Blockchain mówimy o rewolucji, to jesteśmy dopiero na wstępie rozwoju tej technologii a wyzwaniem jest wciąż panujące przekonanie, że Bitcoin jest niestabilny i inwestowanie w kryptowaluty stanowi duże ryzyko. Jak przekonywała technologia ta poprzez zastosowanie podwójnych algorytmów jest bezpieczniejsza niż tradycyjne sposoby dokonywania transakcji finansowych, pomimo tego dokonywanych jest zaledwie 7 transakcji tego typu na sekundę. Jako przyczyny wymieniła m.in. prędkość transakcji oraz jak się duża energochłonność technologii.
W panelu prowadzonym przez Roberta Wiechowskiego (Izba Gospodarcza Blockchain i Nowych Technologii) udział wzięli Rafał Gołębiowski (Bank BGŻ BNP Paribas SA), Tomasz Kozar (Microsoft), Jakub Mościcki (Crypto Security Fund).
Moderator rozpoczynając dyskusję wskazał, że największym problemem jest obecnie niezrozumienie technologii i brak wiedzy na temat potencjalnego jej zastosowania w sferze publicznej, wskazał również na dwa rodzaje Blockchaina – prywatny i publiczny, pytając przewrotnie, który z nich jest tym „lepszym”.
Rafał Gołębiowski zajmujący się wcześniej etycznym hakerstwem, podczas całej dyskusji wskazywał na liczne luki w zabezpieczeniach w technologii Blockchain. Próbując odpowiedzieć na pytanie, który rodzaj – prywatny czy publiczny – stanowi większe zagrożenie, wskazał człowieka jako najsłabsze ogniwo, który posiada tendencję do włączania do łańcucha prywatnego podmioty nie do końca mu znane. Jak zaznaczył w toku debaty - nie ma technologii idealnej należy natomiast stworzyć technologię, której korzyści przysłonią jej wady.
Jakub Mościcki w swojej wypowiedzi stwierdził, że w każdej technologii najsłabszym ogniwem jest człowiek i jego nieodpowiedzialne zachowania w sferze zabezpieczeń, choćby zapisywanie haseł czy jego zapominanie.
Blockchain jest jedną z najbezpieczniejszym metod przechowywania danych
Tomasz Kozar, prowadząc dywagację nad stanem bezpieczeństwa, zauważył, że technologia Blockchain jest jedną z najbezpieczniejszym metod przechowywania danych. Jak dotychczas, stwierdził, nie udało się złamać jej zabezpieczeń. Jak stwierdził, dywagując nad bezpieczeństwem prywatnego i publicznego Blockchaina - jeśli chodzi o Blockchain prywatny, została powołana instytucja, która zabezpiecza jej działanie poprzez zarządzanie tożsamością użytkowników. Dodatkowo jak zaznaczał, jej funkcjonowanie, jest również zgodne z RODO i politykami bezpieczeństwa firm. Jednakże w wypadku Blockchana publicznego nie możemy liczyć na tego typu zabezpieczenia i nie jesteśmy wstanie stwierdzić, gdzie nasze dane są przechowywane. Prelegent przytoczył również dane, wg. której zauważa się dziennie 700 tys. ataków na infrastrukturę Blockchaina prywatnego.
Na pytanie moderatora czy istnieje możliwość przejęcia kontroli nad Blockchainem publicznym, Rafał Gołębiowski wskazał, że atak teoretycznie jest możliwy, jednak jak dodał Jakub Mościcki atak na tą infrastrukturę wymagałby znaczne, raczej nieosiągalne, nakłady finansowe.
Kończąc debatę Tomasz Kozar, wskazał na wagę technologii Blockchain – uważając, że jest to technologia marzeń, z uwagi na obniżenie kosztów i zwiększenie szybkości transakcji np. pozwalając w bankowości ominąć bank centralny. Jest to rewolucja, jak zaznaczył, na skalę wynalezienia wiadomości mailowej.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany