Social media
Zhakowano konto pracownika YouTube na Twitterze, aby dezinformować
Zhakowano konto na Twitterze należące do jednego z pracowników wyższego szczebla serwisu YouTube. Po przejęciu przez hakerów, siało ono dezinformację podczas wtorkowej strzelaniny w siedzibie firmy w Kalifornii - podał serwis The Verge.
Serwis poinformował o zdarzeniu powołując się na relację jednego z użytkowników Twittera, który szukając informacji na temat strzelaniny mającej miejsce w siedzibie YouTube odniósł wrażenie, że zweryfikowane przez Twittera konto jednego z menedżerów YouTube zostało zhakowane.
Vadim Lavrusik około godziny 14.36 czasu lokalnego poinformował za pośrednictwem Twittera, że choć wciąż razem z kolegami znajduje się w pobliżu miejsca zdarzenia, są już bezpieczni. Jego konto w serwisie zostało przejęte przez hakerów około 20 minut później.
Niecodzienną aktywność na koncie Lavrusika zauważyło wielu użytkowników Twittera, którzy natychmiast zgłosili ją do moderacji serwisu. Krótko później fałszywe wpisy zniknęły, a prezes Twittera - Jack Dorsey - osobiście poinformował, że platforma podjęła odpowiednie działania celem rozwiązania problemu. Mimo tego, fałszywe wpisy ciągle pojawiały się na koncie Lavrusika i były natychmiast kasowane.
Twitter nie podał informacji, w jaki sposób atakujący przejęli konto menedżera produktu w YouTube, ani kto stoi za tym atakiem.
Wcześniej należąca do Jacka Dorseya platforma społecznościowa stanęła w ogniu krytyki w związku z zarzutami o sianie dezinformacji związanej z ważnymi wydarzeniami w przeszłości.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany