"WOT uzupełnia działania Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni. Oni są force userem, my jesteśmy force providerem. Przygotowujemy, szkolimy nasze wojska, które będą użyte razem z Wojskami Obrony Cyberprzestrzeni" powiedział ppłk Radosław Kosiak, szef cyberkomponentu w Dowództwie Wojsk Obrony Terytorialnej podczas konferencji CYBERSEC 2019. Mówił również, co przyciąga ludzi z branży IT do WOTu oraz inspiracjach Gwardią Narodową USA.
Inspiracją dla WOT była Gwardia Narodowa, gdzie udało się zgromadzić ludzi, którzy zarabiają w cywilu ogromne pieniądze, ale jednocześnie chcą swój potencjał spożytkować dla obrony ojczyzny. W związku z powyższym wpadliśmy na pomysł, żeby podobną formę służby zastosować u nas. Widzimy duże zainteresowanie wśród kandydatów, a część osób już przyjęliśmy.
Specjaliści od IT z państwowych spółek i administracji państwowej powinni być szkoleni z "klucza". Nie chodzi o to aby uczyć ich rzucać granatem ale "zaprząc" w system Cyberobrony, w którym mogli by działać z miejsca zamieszkania. Zagrożenia hybrydowe są ważniejsze niż rozkładanie/składanie Grota.
WOT to, WOT tamto. XXI wiek, technologie stealth, drony, egzoszkielety. A u nas lekiem na wszystko lekka piechotą z karabinem w ręku, bez własnego transportu.
Pewnie zamówią counter strik-a do szkolenia ;)