Social media
SAS: sztuczna inteligencja wymaga odpowiedniego nadzoru ze strony człowieka
Zdaniem ekspertów dostawcy oprogramowania analitycznego dla biznesu SAS Institute, sztuczna inteligencja (SI) może znacząco wspomagać działanie firm, jednakże wciąż wymaga odpowiedniego nadzoru ze strony człowieka, np. w formie audytów algorytmów.
Według przeprowadzonej przez SAS Institute ankiety dotyczącej wykorzystania SI w biznesie, 47 proc. respondentów czuje się komfortowo współpracując z firmami korzystającymi w swojej pracy z narzędzi sztucznej inteligencji.
Technologia ta wymaga jednak wciąż nadzoru ze strony specjalistów, a jej zastosowania biznesowe ograniczone są do konkretnych obszarów, z myślą o których zostały stworzone algorytmy i narzędzia.
Eksperci SAS Institute zwracają uwagę, że sztuczna inteligencja do swojego działania potrzebuje bardzo dużej ilości danych, a także znacznej mocy obliczeniowej służącej do ich przetwarzania. Ich zdaniem, rolą człowieka wykorzystującego narzędzia tego rodzaju jest przede wszystkim zapewnienie dobrej jakości danych wejściowych, na których opiera się działanie algorytmów. Dane wejściowe złej jakości lub ich niedostateczna ilość to często błędne rezultaty pracy z narzędziem - podkreślają.
Zdaniem przedstawicieli SAS Institute, istotne jest również przewidywanie skutków działania sztucznej inteligencji, która wymaga bieżącej kontroli pod względem jakości dostarczanych rezultatów, a także upewnienia się, że algorytmy działają zgodnie z przyjętą etyką i realizują zamierzone cele.
Problem kontroli nad sztuczną inteligencją został dostrzeżony także przez władze międzynarodowe. Nad regulacjami mającymi stworzyć ramy dla działania SI m.in. w biznesie pracuje obecnie Komisja Europejska. W ramach Unii Europejskiej planowane jest również zwiększenie nakładów na badania w tej dziedzinie do końca 2020 roku o co najmniej 20 mld euro.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany