Reklama

Social media

Facebook może wzmagać niechęć wobec imigrantów w Niemczech

Fot. Christopher/Flickr/CC 2.0
Fot. Christopher/Flickr/CC 2.0

Według naukowców z brytyjskiego uniwersytetu w Warwick Facebook wzmaga niechęć wobec imigrantów w Niemczech i mógł przyczynić się do wzrostu przemocy wobec tej grupy. Badacze przeanalizowali ponad 3,3 tys. ataków na imigrantów w Niemczech z ostatnich dwóch lat.

W każdym przypadku naukowcy Karsten Muller i Carlo Schwarz brali pod uwagę zamożność społeczności w jakiej doszło do ataku, a także jej demografię, rozkład wsparcia dla partii politycznych, dane o dystrybucji gazet, liczbę przybyłych do danego miasta imigrantów, a także historię przestępstw związanych z występowaniem mowy nienawiści.

Według badaczy, w miejscowościach, w których więcej osób korzystało z Facebooka, częściej dochodziło do ataków na imigrantów. Zespół podkreśla, że częstotliwość występowania przemocy wobec tych grup ma silną korelację z liczbą osób korzystającą w danej miejscowości z Facebooka i zawsze jest wyższa tam, gdzie znajduje się więcej użytkowników tej platformy, niezależnie od innych parametrów analitycznych, takich jak wielkość aglomeracji, zamożność, czy poglądy polityczne dominujące w społeczności.

Zdaniem zespołu, jeśli konotacja pomiędzy użyciem tej platformy społecznościowej, a liczbą ataków na imigrantów rzeczywiście zachodzi, to jest odpowiedzialna za około jedną dziesiątą wszystkich ataków na tę grupę, do jakich doszło w Niemczech w ciągu ostatnich dwóch lat. Jednocześnie, jak podkreślają naukowcy, przemoc nie ma tu związku z użyciem internetu jako platformy do komunikacji w ogóle - a jedynie z korzystaniem z Facebooka.

Niezależni eksperci, którzy zapoznali się z tezą Mullera i Schwarza, oceniają ich badania jako wiarygodne - odnotowuje "New York Times". Podkreślają oni, że media społecznościowe znacznie wpływają na to, w jaki sposób ich użytkownicy patrzą na obcych, a także mogą wpływać na zaburzenia w postrzeganiu rzeczywistości, a nawet - zdolność do rozróżniania pomiędzy prawdą i fałszem.

"NYT" informuje, że Facebook odmówił udzielenia komentarza w tej sprawie, ale rzeczniczka koncernu stwierdziła w korespondencji z dziennikiem, że "nasze podejście do tego, co jest dozwolone na Facebooku, ewoluowało w czasie i wciąż zmienia się pod wpływem nauki i doświadczenia, jakie wynosimy ze współpracy z ekspertami".

Dziennik podkreśla, że koncern Marka Zuckerberga w ostatnich dwóch latach, czyli w czasie trwania badania naukowców z uniwersytetu w Warwick, wprowadził ograniczenia w dziedzinie mowy nienawiści na Facebooku, w tym - dotyczące treści skierowanych przeciwko imigrantom i uchodźcom. Eksperci przekonani są jednak, że większość przemocy wobec tych grup nie ma swojego początku bezpośrednio w mowie nienawiści na Facebooku, a w dużo bardziej subtelnych i perswazyjnych sposobach, jakimi można za pośrednictwem platformy oddziaływać na opinię publiczną, w tym - na postrzeganie norm społecznych i wartości.

Badacze z Warwick, chcąc sfalsyfikować rezultat swoich dociekań, przeanalizowali wpływ wyłączeń dostępu do internetu w wybranych miejscowościach na poziom przemocy wobec grupy imigrantów. Ich zdaniem, kiedy internet wyłączano w miejscowościach, gdzie z Facebooka korzystało więcej osób niż wynosi średnia dla Niemiec, przemoc lokalnie spadała. Spadek natomiast odpowiadał wcześniejszym wyliczeniom obejmującym dane o zwiększeniu przemocy wobec imigrantów w danym regionie - twierdzą badacze.

"New York Times" ocenia, że jeśli tezy zespołu z Warwick obronią się w przyszłości, a korzystanie z Facebooka istotnie wywiera wpływ na przemoc wobec migrantów w Niemczech, to wpływ tego serwisu w innych krajach na zjawiska przemocy i konfliktów może być jeszcze większy. W opinii dziennika, istotnym czynnikiem są tu przede wszystkim słabe instytucje państwa, a także brak regulacji prawnych względem działania platform społecznościowych. 

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama