Reklama

Social media

Dane biometryczne mieszkańców Nowego Jorku będą lepiej chronione

fot. Florian Wehde / Unsplash / Domena publiczna
fot. Florian Wehde / Unsplash / Domena publiczna

Nowe rozporządzenie dotyczące prywatności danych biometrycznych w piątek weszło w życie w Nowym Jorku. Zakłada ograniczenia dla firm, które pozyskują od klientów dane biometryczne.

Wiele firm pozyskuje dane biometryczne w postaci odcisków palców lub stosuje system rozpoznawania twarzy. Od teraz – zgodnie z nowymi regulacjami w Nowym Jorku – będą musiały umieszczać w widocznych miejscach powiadomienia wskazujące, w jaki sposób dane klientów będą gromadzone i przetwarzane.

Nowe rozporządzenie będzie obowiązywało zarówno wobec sprzedawców detalicznych, sklepów, korporacji, restauracji, teatrów, jak i podmiotów, które mogą w jakikolwiek sposób udostępniać lub czerpać inne korzyści z gromadzonych danych.

W ten sposób mieszkańcy Nowego Jorku i turyści zyskają większy zakres prywatności oraz ochronę ich danych wrażliwych. Z założenia ma to również zniechęcić firmy do pozyskiwania informacji biometrycznych. Według krytyków tego typu rozwiązań technologicznych, przyczynia się to do pogłębienia problemu dyskryminacji.

Naruszenie nowego prawa może skutkować surowymi karami, jednak aby uniknąć finansowych konsekwencji, firmy będą mogły szybko wyeliminować zgłoszone naruszenie.

Albert Fox Cahn, dyrektor wykonawczy nowojorskiego projektu „Surveillance Technology Oversight Project” ocenił w rozmowie z serwisem TechCrunch, że nowe prawo jest „ważnym krokiem, aby dowiedzieć się, w jaki sposób nowojorczycy są śledzeni przez lokalne firmy". Jego zdaniem Nowy Jork powinien „pójść dalej i całkowicie zakazać systemów służących do rozpoznawania twarzy, tak jak zrobiły to niektóre miasta”.

Zmiany w kolejnych miastach

Nowe prawo nie dotyczy agencji rządowych, w tym policji. Zwalnia jednak z obowiązku pozostawiania odcisków palca na przykład pracowników firm, którzy za każdym razem, gdy pojawiali się w biurze i z niego wychodzili – musieli poświadczyć to śladem biometrycznym. 

Nowy Jork to kolejne miasto, które uchwaliło tego rodzaju prawo, po tym jak w zeszłym roku w Portland (w stanie Oregon w USA) wprowadzono podobne rozwiązanie.

Natomiast w stanie Illinois obowiązuje już ustawa o ochronie danych biometrycznych (The Biometric Information Privacy Act), dająca mieszkańcom prawo do pozwania podmiotu za bezprawne wykorzystanie informacji dotyczących np. odcisków palca. Skutki tych regulacji odczuł Facebook, który w 2021 roku zapłacił karę wynoszącą 650 milionów dolarów. Był to efekt pozwu zbiorowego przeciwko gigantowi w sprawie o nielegalne wykorzystanie systemu rozpoznawania twarzy i oznaczania ich na zdjęciach bez wcześniejszej zgody.

/NB


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama